Zdaniem policji
Zdaniem policji
O skrzyżowanie ul. Grottgera i Mickiewicza zapytaliśmy również policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Ci po wizycie na miejscu powiedzieli nam, że krzyżówka jest dobrze oznakowana i w związku z tym przejeżdżając przez nią, kierowcy nie powinni mieć problemów z podwójną linią ciągłą.
Skrzyżowanie ulic Grottgera i Mickiewicza w Białymstoku jest ulubionym miejscem egzaminatorów z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego do "oblewania" osób zdających egzamin na prawo jazdy - twierdzą nasi Czytelnicy:
- Nie zdałam praktycznego egzaminu na "prawko" ponieważ przekroczyłam podwójną linię ciągłą w tym miejscu - opowiada nasza Czytelniczka, pani Gosia. - Jest ona po prostu zbyt długa, dlatego zdający nie mogą na nią nie wjechać skręcając w lewo z ul. Grottgera w Mickiewicza.
Okazało się, że podobnego zdania są inni białostoczanie, którzy mają za sobą nieudaną próbę zdania egzaminu. Wśród nich jest m.in. Piotr Suchodoła, któremu udało się to po kilku próbach.
- Wiem, że jest jedno miejsce, gdzie egzaminatorzy kierują ludzi zdających "prawko" tak, żeby "oblali" - opowiada pan Piotr. - To dotyczy nie tylko mnie, ale i wielu moich znajomych. Słyszałem, że w tym miejscu nie zdało egzaminu już wielu ludzi i dzieje się tak to już od dość dawna.
My również słyszeliśmy o złej famie skrzyżowania Grottgera i Mickiewicza.
Postanowiliśmy więc zająć się tym tematem. Zapytaliśmy Wiesława Żylińskiego, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku o to, czy słyszał, żeby to miejsce było celowo wybierane przez egzaminatorów.
- Ulica Mickiewicza i Branickiego są praktycznie jedynymi ulicami, którymi można wyjechać z WORD przy ul. Wiewiórczej i dojechać do centrum miasta - powiedział nam dyrektor.
- Instrukcja egzaminowania określa w sposób jednoznaczny elementy, które egzaminowany musi zaliczyć w ruchu miejskim. Egzaminator wybiera więc taką trasę, która w ciągu minimum 40 minut pozwala na wykonanie poszczególnych zadań zawartych w instrukcji.
Dyrektor Żyliński nie zgadza się z opinią zdających, że to miejsce do "oblewania": - Pewne jest natomiast to, że wynik negatywny można uzyskać w każdej sytuacji drogowej, jeśli ktoś jedzie niezbyt uważnie lub nie kontroluje się w czasie jazdy. A że takich miejsc nie ma - wiemy to z nagrań egzaminów, które są wyrywkowo kontrolowane - dodał dyrektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?