MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tur Bielsk Podlaski - Sezon zakończony zwycięstwem

Jan
Piłka nożna. Tur Bielsk Podlaski wygrał na wyjeździe z Cresovią Siemiatycze. Ale III liga, niestety, nie dla nas.

Piłkarze Tura dzielnie walczyli do samego końca rozgrywek IV ligi. W ostatnim spotkaniu sezonu pokonali derbowego rywala - Cresovię Siemiatycze 2:0 (1:0). Nie wystarczyło to jednak do wywalczenia przodownictwa w tabeli. Z awansu do trzeciej ligi mogą się cieszyć w Wysokiem Mazowieckiem, bo tamtejszy Ruch także wygrał swój ostatni mecz. Liderzy pokonali w Mielniku MKS 2:1 po golach Kamila Zalewskiego. Ostatecznie więc sezon na pierwszym miejscu zakończył Ruch wyprzedzając Tura zaledwie o dwa punkty.

- My nie odpuściliśmy walki o awans do końca - podkreślał trener Tura Paweł Bierżyn. - Seria czternastu meczów bez porażki świadczy dobitnie o naszej sile. Jednak ligę wygrał Ruch, czego mu serdecznie gratulujemy i życzymy powodzenia w przyszłorocznych rozgrywkach trzeciej ligi.

Mecz odbył się trzy godziny po rozgrywanym na tym samym boisku spotkaniu sparingowym dwóch drużyn ekstraklasowych: Jagiellonii Białystok i Górnika Łęczna. Zgromadził liczną widownię i równie liczne siły porządkowe, które pilnowały, by kibicom obu zespołów nie przyszło do głowy rozrabiać, jak to bywało w przeszłości na meczach Tura z Cresovią. Na szczęście tym razem na trybunach było zupełnie spokojnie, a na boisku triumfowała bielska drużyna. Zwycięstwo dały Turowi dwa gole Mateusza Jakubowskiego. Obie bramki padły pod koniec pierwszej połowy meczu. W 44. minucie Andrzej Lewczuk popisał się dokładnym przerzutem piłki do Łukasza Popiołka. Młody skrzydłowy wpadł w pole karne Cresovii i zagrał do Karola Kosińskiego, a ten technicznie, zagraniem piętą, przedłużył piłkę do Jakubowskiego, któremu wystarczyło dostawić nogę, by pokonać Rafała Karolczuka. Gospodarze nie zdążyli nacieszyć się posiadaniem piłki. Tur szybko odebrał im ją po wznowieniu gry i rozegrał akcję, po której Jakubowski huknął z 25 metrów prosto w okienko bramki Cresovii.

To już koniec tegorocznych rozgrywek. Teraz piłkarze mają czas na krótkie urlopy, a działacze muszą pracować nad tym, by w dużo silniejszej przyszłorocznej IV lidze Tur znów mógł pokazać się z jak najlepszej strony. Najważniejszy cel na lato, to nie dopuścić do odejścia czołowych zawodników do innych klubów, a za rok - kto wie - może znowu powalczyć o awans? Bo potencjał w tej drużynie, złożonej z chłopców z powiatu bielskiego jest całkiem spory.

Siemiatycze, 18.06.2016 - IV liga, Cresovia Siemiatycze - Tur Bielsk Podlaski 0:2 (0:2)
Bramki: M. Jakubowski (44. ), M. Jakubowski (45.). Żółte kartki: Kobus (Cresovia); K. Kosiński (Tur), Sędziował Krzysztof Jabłonowski (Białystok). Widzów: 300.

Tur: Sidun - K. Kulikowski, Car, P. Kosiński, A. Kosiński - Popiołek (75. Plago), A. Lewczuk, Łochnicki, K. Kosiński, Daniłowski (83. Iwaniuk) - M. Jakubowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna