Tydzień profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi w Białymstoku

Bolało mnie gardło. Lekarz przepisał antybiotyk, ale poprawy nie było – opowiada Marian Witkowski. Nie zrezygnował, poprosił laryngologa o zlecenie badań. Te wykazały, że mężczyzna ma raka gardła. Na szczęście leczenie – naświetlania oraz chemioterapia – zostało podjęte na tyle wcześnie, że raka udało się pokonać.

Lekarze nie mają wątpliwości: pan Marian wygrał z chorobą w dużej mierze dzięki temu, że do lekarza zgłosił się odpowiednio wcześnie i szybko wdrożono leczenie.

Takiej czujności onkologicznej życzymy wszystkim pacjentom – podkreśla się prof. Ewa Sierko, kierownik Oddziału Radioterapii I Białostockiego Centrum Onkologii. I wyjaśnia, kiedy warto zgłosić się na badanie: - Jeśli występują jakieś objawy ze strony głowy i szyi, czyli na przykład guz, ból, chrypka, czerwone, białe, czarne plamy w zakresie jamy ustnej, owrzodzenie, trudności w połykaniu i te objawy trwają dłużej niż trzy tygodnie, to trzeba przeprowadzić diagnostykę, czy nie jest to przypadkiem choroba nowotworowa.

Zwykle, jeśli faktycznie zaobserwujemy takie objawy, powinniśmy zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu, który skieruje nas do odpowiedniej poradni. Jednak jest jeden tydzień w roku, kiedy do poradni możemy zgłosić się sami. To Europejski Tydzień Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi, który w tym roku przebiega pod hasłem „Inwazja nowotworów Głowy i Szyi. Ratuj życie”. Białostockie szpitale w akcji biorą udział już po raz 11. Na badania będzie można zgłosić się do poradni chirurgii twarzowo-szczękowej: w szpitalu wojewódzkim 22 września (tel. 85 748 82 88) oraz 19, 20 i 22 września w USK (tel. 85 746 8376)

Koordynatorzy akcji poinformowali, że na świecie rocznie na różne nowotwory głowy i szyi zapada ok. 560 tys. osób rocznie, z czego ok. 60 tys. w Polsce. Zaznaczono, że zachorowań przybywa, a pandemia COVID-19 spowodowała, że wiele osób nie zgłaszało się do lekarzy, czego skutkiem jest obecnie wiele przypadków zaawansowanej choroby nowotworowej, stąd mowa o inwazji tych nowotworów.

Dr Dorota Dziemiańczyk-Pakieła z oddziału otolaryngologii i chirurgii szczękowo-twarzowej szpitala wojewódzkiego w Białymstoku powiedziała, że np. w 2019 r. w Podlaskiem zarejestrowano ponad 4 tys. nowych przypadków nowotworów głowy i szyi, a 3 tys. z powodu tych chorób zmarło. "To świadczy o tym, jak późna zgłaszalność jest cały czas w naszym regionie" - dodała.

Na nowotwory głowy i szyi najbardziej narażone są osoby, które palą papierosy i nadużywają alkoholu, zwłaszcza wysoko procentowego.

Inne czynniki to zła higiena jamy ustnej, nieprawidłowy stan uzębienia, źle dopasowane korony zębowe, ale również zła dieta, bez wystarczającej ilości witamin. Niekorzystna jest też praca w pomieszczeniach, gdzie znajduje się azbest, farby czy chrom lub nikiel" – wymienia prof. Ewa Sierko, kierownik Oddziału Radioterapii I Białostockiego Centrum Onkologii. Jednak zastrzega, że zachorować może właściwie każdy. "Ostatnio zidentyfikowanym czynnikiem jest wirus ludzkiego brodawczaka, którego występowanie wśród ludzi jest powszechne, ale wirusem tym możemy zarazić się wskutek spotkań oraz aktywności seksualnej. Obserwujemy ostatnio zwiększone zachowanie na raka gardła środkowego jamy ustnej, które to wynikają właśnie z infekcji wirusem HPV – mówi prof. Sierko.