Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko u nas wywiad z Dodą: w Polsce jest szaro, buro i beznadziejnie

(uk)
Dorota Rabczewska, bardziej znana jako Doda niedawno odwiedziła Białystok. Nam udało się z nią porozmawiać.

Możesz powiedzieć parę słów odnoście kolekcji ubrań sygnowanych Twoim nazwiskiem, które można kupić w sieci sklepów Big Star? Sama je projektowałaś?

- Zaprojektowałam je na podstawie tego co sama lubię najbardziej nosić. Jestem osobą odważną, nie boję się wyzwań. Ale zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie dziewczyny lubią rzucać się w oczy. Więc musiałam to trochę wypośrodkować żeby moje ciuchy mogły nosić zarówno młode dziewczyny, które są mniej, jak i te bardziej odważne.

Co najłatwiej Ci się projektowało, a co najtrudniej?

- Nie ma czegoś takiego - co łatwiej, a co trudniej. Odkąd pamiętam uwielbiałam wszystkie cudowania z ciuchami. Jeszcze jak mieszkałam w Ciechanowie, projektowanie było moją kolejną pasją. Bawienie się modą, kombinacja stylów to jest coś co bardzo lubię robić i nie sprawia mi to żadnych problemów.

Dlaczego projektując swoje ciuchy postanowiłaś związać się akurat z Big Starem?

- Mam taką zasadę, że łączę się tylko z najlepszymi markami. Najlepszą polską marką w tym przypadku jest Big Star i dlatego właśnie z nimi podpisałam umowę.
Poza tym uważam, że trzeba wspierać polskie firmy.

Sesja do katalogu miała miejsce za granicą... Jak się tam czułaś?

- Tak. Wiadomo w Polsce jest szaro, buro i beznadziejnie. Dlatego też wyjazd na słoneczną Ibizę, do willi nad morzem i możliwość pluskania się w basenie
sprawiły, że wszystkie negatywne emocje zostały gdzieś tam odgonione.

Co sama najchętniej nosisz i kupujesz?

- Jestem zakupoholiczką i nie wstydzą się tego. Cieszę się, że jest mnóstwo powodów, które obligują mnie do tego, że nie mogę nosić dwa razy tych samych
ciuchów (śmiech). Moje szafy toną w ubraniach i nie mogę się z nich wykopać. Już wchodząc do mieszkania przewracam się o ogromne ilości butów, które mnie
witają w przedpokoju.

Do kogo kierujesz kolekcję?

- Tak jak mówiłam, chciałam to wypośrodkować, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Są rzeczy wystrzałowe, kolorowe. Jest też moja ulubiona kamizelka, która
uważam, że jest hitem - ze skrzydłami wiązanymi z tyłu. Ja mam je wytatuowane i strasznie mi się to podoba. Używam kolorów, które są stosowane przy
koloroterapii. Chcę przy ich pomocy pobudzać do działania, optymistycznie się nastrajać. W mojej kolekcji dominują przede wszystkim letnie kolory. Czyli takie które sprawiają, że rzucamy się w oczy i dobrze nam się latem w nich chodzi.

Będzie następna kolekcja?

- Oczywiście. Mam mnóstwo pomysłów. Na same fajne rzeczy. Nigdy nie wypuszczam czegoś w czym sama bym się źle czuła i w czym bym nie chodziła.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna