Nazywany jest Nikiforem Północy. Panuje dosyć powszechna opinia, że jego twórczość wciąż czeka na prawdziwe odkrycie.
Grażyna Mikłaszewicz, znana suwalska dziennikarka, napisała książkę o Tymoteuszu Muśce - malarzu - prymitywiście, który w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku mieszkał w Suwałkach. Promocja "Był sobie Muśko" odbyła się właśnie w miejskiej bibliotece. - Moja książka powstała przez ludzi i dzięki ludziom - mówiła G. Mikłaszewicz.
Muśkę znała osobiście. Ale nie na tyle, by na tej podstawie napisać o nim książkę. O wspomnienia poprosiła więc tych, którzy spędzali z malarzem znacznie więcej czasu. To dzisiaj znani w większości suwalczanie., Jedni mówili o obrazach, inni o bardzo trudnym życiu, które los mu zafundował.
Malował lewą ręka, ponieważ całą prawą stronę ciała miał sparaliżowaną.
Bardzo niewyraźnie mówił. - Malował jednak z wielkim oddaniem i był bardzo pracowity - zauważyła autorka książki. "Był sobie Muśko", to nie praca naukowa, ale rozbudowany reportaż. Książkę można już kupić w księgarniach.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?