Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tytuł Mężczyzny Podlasia 2016 zdobył Konrad Bykowski z Białegostoku

Konrad Karkowski
Tytuł Mężczyzny Podlasia 2016 zdobył Konrad Bykowski z Białegostoku.
Tytuł Mężczyzny Podlasia 2016 zdobył Konrad Bykowski z Białegostoku. Andrzej Zgiet
Paradowali w kąpielówkach, robili fikołki, kręcili hula-hopem. A wszystko po to, by zdobyć względy wpatrujących się w nich kobiet. O tytuł Mężczyzny Podlasia 2016 walczyło sześciu panów.

Po kilkuletniej przerwie w Białymstoku ponownie odbyły się wybory mistera, organizowane przez telewizję Jard. Tym razem zgłaszać się mogli kandydaci z całego województwa podlaskiego. Ostatecznie stawiło się sześciu odważnych panów. Bo nie lada odwagi trzeba, by na początku marca paradować w kąpielówkach przed setką rozbawionych kobiet.

- Każdy z naszych kandydatów do tytułu Mężczyzny Podlasia to niezwykle pozytywna, interesująca postać - zachwalała Agnieszka Kamińska, która wraz ze Zbyszkiem Perkowskim prowadziła finałową galę konkursu w białostockim Klubie Rozrywki „Krąg“.

Każdy z kandydatów musiał zaprezentować swoją sportową pasję. Największy aplauz wśród zgromadzonych w „Kręgu“ pań zdobyły akrobacje Sebastiana Hilarskiego i Konrada Bykowskiego, członków Stowarzyszenia Parkour Białystok. Panowie wdzięcznie prężyli muskuły i robili fikołki oraz przeróżne akrobacje.

- Różne formy sportowej aktywności to nasza pasja i nasz styl życia - tłumaczyli na chwilę przed występem. - Na sport poświęcamy codziennie bardzo dużo czasu. Na ten konkurs nie przygotowaliśmy jakiegoś specjalnego układu. Po prostu wszystko, co dziś zrobimy będzie zabawne i spontanicznie.

Wszyscy kandydaci prezentowali się paniom w kąpielówkach. Kiedy wyszli na scenę, atmosfera na sali wyraźnie się podgrzała. Panie bardzo żywiołowo reagowały na popisy kandydatów. Ogromny aplauz dostał Robert Monarcho z Czyżewa, który jako dodatek do swojego stroju kąpielowego trzymał w rękach żółtą, gumową kaczuszkę. Niewykluczone, że właśnie to poczucie humoru pozwoliło mu zdobyć zwycięstwo w głosowaniu internautów.

- No a poza tym to już na miesiąc przed konkursem zapisałem się na siłownię - śmieje się Robert, były sędzia piłkarski i zapalony fan piłki nożnej, a zarazem najstarszy z kandydatów. - Kobiety lubią potężnych mężczyzn, więc postanowiłem zwiększyć u nich swoje szanse i popracować nad sylwetką. Bo ja nie boję się żadnych wyzwań i myślę, że mam dobre podejście do kobiet...

O jakie podejście chodzi, Robert pokazał w trzeciej konkurencji. Jako jedyny z kandydatów wpadł na pomysł, by każdej ze stojących przed sceną kobiet wręczyć kwiatka. Był to jakoby wstęp do kolejnych konkurencji, w której trzeba było wykazać się umiejętnością uwodzenia i zaprezentować swoje zainteresowania.

Konrad Bykowski wyszedł na scenę w stroju strażaka i tłumaczył, że na co dzień należy do jednostki ochotniczej straży pożarnej. I od razu dostał niezwykłe zadanie - musiał pokazać, w jaki sposób ugasić... pożądanie jednej ze znajdujących się na widowni kobiet. Był na tyle przekonujący, że publiczność ośmielona niewybrednymi żartami Zbyszka Perkowskiego zachęcała strażaka do pokazania... gaśnicy.

Do rywalizacji o względy pań szybko włączył się również Adam Myrcha. Pewny siebie 20-latek paradował po sali w stroju kucharza i częstował zgromadzone w „Kręgu“ damy własnoręcznie upieczonym ciastem.

- Wiem, że podobam się kobietom, choć nie wiem dlaczego - wyznawał Adam. - Może dlatego, że dbam o siebie i dużą wagę przywiązuję do tego, jak się ubieram. Dziewczyny mówią mi też, że mam ładne oczy...

Adam pracuje jako kucharz. Pisze też bloga o... modzie.

- Bo kiedyś trochę zajmowałem się modelingiem - tłumaczy. - Jak byłem młodszy, to startowałem w różnych konkursach na mistera. I czuję, że w tym roku mam szansę na wygraną.

Adam był pewny siebie, nie peszyły go flesze aparatów, ani żywiołowe reakcje publiczności. Kiedy kandydaci dostali zadanie, by namówić którąś z kobiet na wyjście na scenę, on po prostu wybrał jedną dziewczyn, chwycił ją bez pytania za rękę i poprowadził przed siebie.

Bardziej subtelny był kolejny z kandydatów - 25-letni Tomasz Jakimiuk z Siemiatycz, który szarmancko zaprosił jedną z pań do tańca. Tomek jest zapalonym podróżnikiem. Autostopem zwiedził kawał świata. - Podczas moich podróży lubię być sam. Ale w ogóle to uwielbiam kobiety! Za to, że są nieprzewidywalne. Nie istnieje żaden uniwersalny sposób, by je zdobyć - przyznaje. A jaki według niego powinien być Mężczyzna Podlasia? - Otwarty, sympatyczny i musi umieć porwać publiczność - wymienia jednym tchem. - Natomiast moja mocna strona to charyzma - podkreśla.

Podczas konkursu Tomek szybko znalazł wspólny język z Szymonem Zamierowskim, 18-letnim uczniem Technikum Mechanicznego. Szymon pomagał mu przed jedną z prezentacji zawiązać muszkę, a kiedy przyszedł czas na prezentację w stroju kąpielowym, Tomek „wyjechał“ na scenę siedząc na... plecach Szymona!

- Bo my nie rywalizujemy, tylko dobrze się bawimy! - wyjaśniał 18-letni Szymon. I opowiadał o sobie: - Lubię motoryzację, interesuję się sportem. Chodzę na zajęcia zumby, bo chcę zostać instruktorem.

O wyborze Mężczyzny Podlasia 2016 zdecydowały zgromadzone na widowni panie.

- Facet powinien być przystojny, dobrze zbudowany, inteligentny, wysportowany, błyskotliwy, interesujący i zabawny - wymieniała jednym tchem 23-letnia Patrycja, choć przyznała, że nie jest do końca pewna, czy taki w ogóle istnieje.

Ostatecznie względy płci pięknej zdobył Konrad Bykowski i to jemu przypadł tytuł Mężczyzny Podlasia 2016.

- To chyba mój strój strażaka załatwił mi zwycięstwo - śmiał się białostoczanin nakładając koronę. - Okazuje się, że kobiety rzeczywiście lubią facetów w mundurach !

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna