Kiedy gestapo zabierało księdza Olszewskiego, ten się nie przyznał, że moja matka jest jego kuzynką. Dlatego przeżyła - mówił Andrzej Wasilewski.
- W naszych rodzinach od lat kultywowana jest pamięć bliskich zamordowanych w Lesie Pilickim - dodała Krystyna Pietrzykowska. - Dzisiejsza uroczystość jest więc dla nas dużym przeżyciem.
Na wczorajszą uroczystą sesję Rady Miasta Bielsk Podlaski przybyło kilkunastu członków rodzin osób zamordowanych 15 lipca 1943 r. w Lesie Pilickim. Odebrali uchwały rady o nadaniu ich przodkom honorowego obywatelstwa Bielska.
- Poprzez tę grupę 49 osób uhonorowaliśmy wszystkich, którzy w okresie wojennym zostali zamordowani przez okupantów - podkreślił radny Leszek Mateusz Karbowski.
W czasie II wojny światowej w podbielskim Osuszku Niemcy rozstrzelali kilkaset osób. Nazwisk większości z nich nie można dziś ustalić. Najgłośniejsza akcja miała miejsce właśnie 15 lipca 1943 r.
- Władze niemieckie przeprowadziły akcje eksterminacji polskiej ludności we wszystkich miastach okręgu białostockiego. W Bielsku rozstrzelano członków 11 rodzin - opowiadał Janusz Porycki, kierownik referatu spraw obywatelskich.
Wśród nich byli przedstawiciele lokalnej elity: nauczyciele, kupcy czy samorządowcy.
- Większość z nich, nie licząc dzieci, działała w ruchu oporu - mówił radny Kazimierz Leszczyński, pomysłodawca i inicjator nadania honorowego obywatelstwa. - W efekcie zapłacili najwyższą cenę - cenę życia. To jednak dzięki ich poświęceniu dzisiaj my żyjemy w wolnej Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?