Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UDSK. Kilka godzin w kolejce. Na pobranie krwi

Urszula Ludwiczak
Chociaż gabinet zabiegowy w UDSK czynny jest do godz. 14.30 kolejka jest przed nim cały czas.
Chociaż gabinet zabiegowy w UDSK czynny jest do godz. 14.30 kolejka jest przed nim cały czas. Wojciech Wojtkielewicz
Jeden mały gabinet, w nim jedno stanowisko dla pielęgniarki, jedno dla rejestratorki. A każdego dnia do DSK zgłasza się 70-80 małych pacjentów z rodzicami. I muszą czekać.

Taka sytuacja w gabinecie zabiegowym Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku trwa od lat. To do tej placówki na badania laboratoryjne, czyli głównie pobieranie krwi, zgłaszają się mali pacjenci skierowani przez szpitalne poradnie. W niewielkim gabinecie mieszczą się akurat pielęgniarka i rejestratorka, a także pacjent z rodzicem. Zdarza się, że pobranie krwi odbywa się sprawnie i szybko, częściej jednak taki zabieg nie spotyka się ze zrozumieniem ze strony malucha. I zanim pielęgniarka dokona pobrania, mija kilka -kilkanaście minut.

Efekt jest taki, że przed gabinetem praktycznie cały czas stoi długa kolejka rodziców z dziećmi.

- Czekamy już ze dwie godziny - poskarżyła się nam jedna z matek. - Szybko to nie idzie. Czasem jedno dziecko siedzi w środku nawet 15 minut. Ale nie mamy wyjścia. Moglibyśmy jeszcze zrobić badanie w prywatnym laboratorium, ale kogo na to stać.

Zobacz też NFZ. Zaplanowane badania i zabiegi. Kolejki chorych rosną, a wizyty przepadają

- Najgorzej mają osoby dojeżdżające spoza Białegostoku - dodaje inna matka. - Nigdy nie wiadomo, ile czasu na miejscu się spędzi. A dzieci w kolejce płaczą, denerwują się, czasem ciężko jest je czymś zająć przez tych parę godzin czekania. Nie wiem dlaczego na tak olbrzymi szpital jest tylko jeden gabinet i jedna pielęgniarka? Chyba można byłoby to jakoś rozwiązać?

Jednak jak przyznają pracownicy szpitala, w obecnym gabinecie na stworzenie drugiego stanowiska dla pielęgniarki szans nie ma.

- A problem z kolejkami inaczej się nie rozwiąże - mówią nam nieoficjalnie.

Gazeta Współczesna

Dyrekcja szpitala zapewnia jednak, że problem z kolejkami do gabinetu już niedługo zniknie. - Widzimy potrzebę rozwiązania tej sytuacji i jesteśmy w trakcie prac nad zmianami, które sprawią, że takich długich kolejek nie będzie - mówi Elżbieta Sienkiewicz, dyrektor ds. pielęgniarstwa UDSK.

Ten artykuł powstał dzięki naszemu Internaucie. Znalazłeś się w centrum wydarzeń? Pisz na [email protected]. Czekamy na Twoje zdjęcia i filmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna