Było ich trzech. Rozbójnicy mieli po 23 i 24 lata. Podeszli do idącego ul. Legionową mężczyzny. Zaczęli mu grozić. Pokrzywdzony nie miał szans z napastnikami. Zrobił, co chcieli. Oddał im swoją kurtkę wartą 400 zł. Sprawcy uciekli. Czy zaatakowali białostoczanina właśnie z powodu odzieży znanej brytyjskiej marki, której są fanami? Może było im zimno? A może kurtka to jedyna cenna rzecz, którą miała przy sobie ofiara? Nie wiadomo.
Zobacz też Pobicie Krzysztofa Kononowicza. "Chcieli mnie zabić" (wideo)
Wiadomo za to, że pracujący nad sprawą policjanci szybko ustalili kto mógł dokonać tego rozboju. Najpierw funkcjonariusze zatrzymali jednego mężczyznę, a pod koniec zeszłego tygodnia - wpadli dwaj pozostali. Podejrzani usłyszeli już zarzuty rozboju. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Jakiś czas temu zajmował się innym „fanem” drogich ubrań. 28-latek napadł mężczyznę na ul. Mohylowskiego w Białymstoku. Kopał, bił pięściami i pałką teleskopową. Pokrzywdzony, jak i się okazało, kibic Jagiellonii, stracił markową kurtkę, buty, szalik w barwach ulubionego klubu oraz portfel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
