Ulica Celownicza tonie w śniegu (zdjęcia)

Mieszkańcy ulicy Celowniczej codziennie walczą ze zwałami śniegu. Od początku zimy bezskutecznie oczekują na przejazd pługu. - Od początku zimy ani razu ulica nie była odśnieżana przez miasto. Wczoraj pierwszy raz przejechała odśnieżarka, ale z podniesionym pługiem. Kierowca przejechał się w tą i z powrotem, ale śniegu nawet nie tknął - mówi Bogdan Jabłoński, właściciel sklepu przy ul. Celowniczej.

Największy problem mieszkańcy mają z przejazdem samochodem i zaparkowaniem go. Dojazd do własnego garażu jest nie lada wyczynem. - Samochodem to właściwie nie da się przejechać. Parkujemy na ul. Kopernika, bo u nas nie ma ani gdzie ani jak - mówi Wojciech Sobolewski, mieszkaniec ul. Celowniczej.

Mieszkańcy chodniki i wjazdy odśnieżają regularnie. Ale na niewiele się to zdaje, gdyż na drodze zalega ok. 30 centymetrowa pokrywa śnieżna. Z dnia na dzień śniegu przybywa, a pługu jak nie było tak nie ma.
- Moja córka mieszka na ul. Celowniczej i już nie raz spóźniła się do pracy bo utknęła samochodem w śniegu. Musiała poprosić sąsiadów, żeby wypchnęli ją z zaspy - mówi białostoczanka, pani Wanda Olszewska.

Za odśnieżanie dróg miejskich i osiedlowych odpowiada Urząd Miasta Białegostoku. W ich kwestii leży dbanie o porządek na drogach miejskich i osiedlowych.

- Zlecamy regularne odśnieżanie dróg miejskich i osiedlowych firmie Czyścioch. Niestety, nie wywiązują się oni z umowy. Już raz zostali ukarani, ale nadal nie wykonują swoich obowiązków. Prawdopodobnie czeka ich kolejna kara, a jeśli to nie pomoże wyciągniemy poważniejsze konsekwencje - mówi Marcin Klimowicz, pracownik Referatu ds. Czystości i Porządku w Białymstoku.

Mieszkańcy ulicy Celowniczej mają już dość "uroków" zimy. Wszystko wskazuje na to, że prędzej doczekają się nadejścia wiosny niż przejazdu pługu.