Umrzesz zanim cię wyleczą. Do lekarza musisz czekać... 1260 dni!

Wygraj TABLET w naszej akcji "Czytam, więc …"

Żeby chorować trzeba mieć dużo cierpliwości i niezłe zdrowie - żartują z zaciśniętymi zębami pacjenci w ełckich przychodniach. Niestety kolejki do wielu specjalistów czy poradni są gigantyczne. Żeby zostać przyjętym w poradni ortodontycznej przy ul. Słowackiego 15 K, trzeba czekać 1260 dni, czyli ponad trzy lata i pięć miesięcy.

Na szybką wizytę nie mamy co liczyć
Od wielu lat jednym z zabiegów, na który pacjenci muszą czekać w gigantycznej kolejce jest operacja zaćmy. W Ełku przeprowadzają go jedynie specjaliści ze 108. Szpitala Wojskowego. Jak pisaliśmy we wrześniu 2010 roku, na zabieg ten czekało 1291 pacjentów. Wówczas pierwszy wolny termin przypadał za 406 dni. Dziś sytuacja jest jeszcze gorsza.

Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia obecnie w kolejce czeka aż 1626 osób. Jeśli będziemy chcieli zapisać się na zabieg, wolnego terminu możemy spodziewać się dopiero za 573 dni.
Co najgorsze nie brakuje też tzw. pilnych przypadków. Jednak i te nie są załatwiane "od ręki". W przypadku zaćmy najwcześniej za dwa miesiące.

Równie dramatycznie wygląda sytuacja na innych oddziałach. Długie kolejki czekają również pacjentów, którzy mają skierowanie na tomograf czy rezonans. Na pierwsze z tych badań czeka 410 osób. 119 pacjentów zostało zakwalifikowanych jako przypadek pilny. Jednak nie oznacza to szybkiego badania. Pierwszy wolny termin przypada dopiero za 38 dni.

Prawie dwa razy dłużej muszą czekać pacjenci na wykonanie rezonansu magnetycznego. Znacznie więcej jest też pilnych przypadków, bo aż 238.

Długie kolejki dotyczą też nawet wizyty u neurologa, okulisty czy laryngologa.

- W połowie marca lekarz rodzinny stwierdził u mnie ostre zapalenie ucha. Ze skierowaniem, na którym wyraźnie opisano ten stan, przybyłem do przychodni. Pani rejestratorka zapisała mnie do laryngologa na maj. Próbowałem wyjaśnić, że tu chodzi o pomoc w ostrym przypadku. Ale odparła: Nic nie poradzę, kolejka jest - wspomina wizytę w przychodni na swoim blogu ełcki radny Michał Tyszkiewicz.

PESEL pomoże skrócić kolejki
Zgodnie z nowymi zasadami poradnie mają obowiązek przesyłania do wojewódzkich oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia list pacjentów oczekujących na zabieg czy wizytę. Oprócz imienia i nazwiska na liście ma pojawić się także jego numer PESEL.

Dotychczas taka szczegółowa sprawozdawczość dotyczyła tylko kilku zabiegów. Teraz została rozszerzona o kilkanaście innych.

Dzięki temu pracownicy Funduszu będą mogli skutecznie monitorować kolejki oczekujących.
Często zdarza się bowiem, że jeden pacjent zapisuje się w kilku poradniach, przez co sztucznie wydłużają się kolejki. W takim przypadku urzędnik skontaktuje się z nim i poinformuje go, że może czekać na przyjęcie tylko do jednego lekarza.