Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Atakują nas wirusy grypy!

Urszula Ludwiczak
Archiwum
Pierwsze od dwóch lat dwa przypadki wirusa grypy A/H1N1 odnotowano w tym roku w woj. podlaskim. Ale także inne wirusy atakują Podlasian. W styczniu na infekcje grypowe i grypopodobne zachorowało u nas ponad 11 tysięcy osób!

Laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku pierwsze w tym roku potwierdzenie obecności wirusa grypy A/H1N1 w pobranej próbce wykryło pod koniec stycznia. Kolejne - w miniony wtorek.

Jak z krzyża zdjęty

Najpierw zachorował 73-letni mieszkaniec Białegostoku. Zgłosił się z objawami grypy do lekarza rodzinnego.

- To pacjent, który dzień wcześniej był u mnie z wnukiem, który miał objawy grypowe, chorowała też jego córka - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarz rodzinny z Białegostku. - Gdy zjawił się u mnie sam, mówiąc, że jest jak z krzyża zdjęty, wszystko go boli, ma wysoką gorączkę, można było już podejrzewać, że to grypa.

To przypuszczenie potwierdziło się. Lekarka pobrała od mężczyzny wymaz do badań laboratoryjnych, a te wykazały obecność wirusa typu A/H1N1, czyli popularnej tzw. świńskiej grypy.

- Pacjent nie wymagał hospitalizacji, wrócił do domu - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch. Dostał typowe zalecenia, jakie obowiązują w grypie: leki przeciwgorączkowe, ewentualnie przeciwkaszlowe, i leżenie w łóżku. - Grypa bezwzględnie wymaga pozostania w domu, powikłania tej choroby są naprawdę groźne - zastrzega dr Zabielska-Cieciuch. - To zapalenie płuc, oskrzeli, po zapalenie mięśnia sercowego, gdy chory w ciężkim stanie trafia do szpitala. Warto pamiętać, że to nie dotyczy tylko starszych, schorowanych osób. Powikłania grypy są równie groźne dla młodych ludzi.

Kilka dni temu we wrocławskim szpitalu zmarł 28-latek, który chorował na świńską grypę. Z kolei lekarzom z Podkarpacia nie udało się uratować 47-latki, która zmarła w rzeszowskim szpitalu.

W woj. podlaskim na razie sytuacja jest stabilna. Poza owym 73-latkiem, obecność wirusa potwierdzono też u 40-letniego mężczyzny z Hajnówki. To także pacjent lekarza rodzinnego, który zgłosił się do przychodni z objawami.

- Mężczyzna jest w dobrym stanie, nie wymaga hospitalizacji, jest leczony ambulatoryjnie - mówi Lucyna Jadaluk, kierownik oddziału epidemiologii WSSE w Białymstoku.

Zaczęło się w 2009

Wirus A/H1N1/pdm09 czyli tzw. świńskiej grypy pojawił się w 2009 r. w USA. Stamtąd rozprzestrzenił się do innych krajów. W Polsce pierwszy przypadek zachorowania potwierdzono w maju. Wirus dotarł też do województwa podlaskiego, najwięcej przypadków było w dawnym suwalskim.

Np. w listopadzie 2009 w suwalskim szpitalu leżało trzydzieści dziewięć osób z podejrzeniem zarażenia wirusem A/H1N1, u 10 potwierdzono wirus. W sumie w sezonie grypowym trwającym od września 2009 do kwietnia 2010 w woj. podlaskim wirus A/H1N1 potwierdzono w sumie u 55 osób. Odnotowano też 4 zgony z powodu grypy.

Sporo przypadków potwierdzonych zachorowań było też w kolejnym sezonie, 2010/11. Obecność wirusa stwierdzono bowiem u 46 osób. Wirus dopadał m.in. mieszkańców Sokółki, Hajnówki, Kolna, Białegostoku. Do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku trafiła też dwuletnia dziewczynka z Warszawy, która będąc z rodziną z wizytą w Białymstoku źle się poczuła. Potwierdzono u niej tzw. świńską grypę.

Ponownie wirus zaatakował w sezonie 2012/13. Był to wyjątkowo obfitujący w zachorowania na grypę i choroby grypopodobne sezon. Wirusy zaatakowały ponad 88 tys. Podlasian - trzy razy więcej, niż w sezonie 2011/12. Do badań laboratoryjnych lekarze pobrali wtedy 138 próbek. W 36 przypadkach potwierdzono obecność wirusa A/H1N1.

Kolejne potwierdzone zachorowania odnotowano w lutym 2014 r. Wtedy to na oddział intensywnej terapii białostockiego szpitala wojewódzkiego trafił mężczyzna - mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego w ciężkim stanie, z zaburzeniami oddychania i dusznością. Potwierdzono u niego obecność wirusa A/H1N1. Mężczyzna zmarł.

W stanie dobrym opuściła natomiast szpital inna chora - kobieta, która leżała w tym samym czasie w szpitalu klinicznym na Dojlidach.

W sezonie grypowym 2014/15, mimo sporej ilości podejrzeń zachorowań (zgłoszono ponad 55 tys. przypadków), nie potwierdzono ani jednego przypadku wirusa świńskiej grypy.

W obecnym sezonie dotąd sanepid przebadał 19 próbek, obecność wirusa A/H1N1 potwierdzono w dwóch przypadkach.

To na pewno nie jedyne zachorowania, jakie obecnie występują w regionie. Tylko że zdecydowana większość ma lekki przebieg. Nie wszyscy zagrypieni pacjenci udają się do lekarza, nie wszyscy lekarze pobierają od pacjentów wymazy. W efekcie do badań laboratoryjnych trafiają zazwyczaj próbki pobrane od pacjentów z ciężkim przebiegiem grypy i z pogrypowymi powikłaniami.

Szczepienia i higiena

Lekarze i epidemiolodzy powtarzają, że jedynym i skutecznym sposobem ograniczenia ryzyka zachorowania na każdy rodzaj grypy jest coroczne szczepienie się. Mniejsze jest wtedy ryzyko zachorowania, a przede wszystkim - pogrypowych powikłań.

Niestety, taka ochrona nie jest popularna wśród Polaków i Podlasian. W Polsce średnio szczepi się 3,5 proc. populacji, a na Podlasiu - zaledwie 2 proc.

A na grypę chorują głównie nieszczepieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna