Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwierzyła, że rozmawia z majętnym Francuzem. W konsekwencji Suwalczanka straciła 130 tys. złotych

PAP
PAP
Uwierzyła, że rozmawia z majętnym Francuzem. Straciła 130 tys. złotych.
Uwierzyła, że rozmawia z majętnym Francuzem. Straciła 130 tys. złotych. pixabay
Ponad 130 tys. zł straciła suwalczanka, która uwierzyła oszustowi podającemu się za przedsiębiorcę z Francji. Utrzymując z tą osobą jedynie internetowy i telefoniczny kontakt, przelewała pieniądze, które rzekomo miały być zainwestowane w jego biznes.

Jak podał we wtorek zespół prasowy podlaskiej policji, kilka miesięcy temu za pośrednictwem internetowego komunikatora odezwała się do tej kobiety osoba podająca się za mieszkańca Paryża. Rozmówca twierdził, że jest wdowcem, żeby uwiarygodnić swoją historię, wysyłał zdjęcia rzekomej rodziny. Miał mieć własną firmę, a dodatkowo zawarł rzekomo intratny kontrakt ze znanym w Europie przedsiębiorstwem, zajmującym się produkcją wyrobów cukierniczych.

Francuska inwestycja? W konsekwencji strata 130 tysięcy złotych

Po jakimś czasie zaproponował kobiecie zainwestowanie oszczędności w ten interes, zapewniał że przekaże jej zyski. Suwalczanka przelała łącznie 130 tys. zł. Wtedy usłyszała, że potrzeba jeszcze ponad 18 tys. euro, bo - jak twierdził rzekomy biznesmen - jego konto zostało zablokowane z powodu tego, że nie zapłacił podatków.

Planował odwiedzić kobietę na święta, ale nie dotarł. Przestał też odpisywać na jej wiadomości i nie odbierał telefonów. Wówczas suwalczanka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i zdecydowała się powiadomić policjantów - podał zespół prasowy podlaskiej policji.

Bądź ostrożny. Podlaska policja apeluje

Policjanci powtarzają apel, by być ostrożnym przy zawieraniu takich znajomości zwłaszcza wtedy, gdy poznana przez internet osoba prosi o pieniądze.

Przypomina, że ten typ oszustw opiera się na wciągnięciu ofiary w grę psychologiczną opierającą się na internetowej konwersacji. Oszuści podają się wtedy np. za amerykańskich lekarzy, żołnierzy stacjonujących na Bliskim Wschodzie, pracowników platform wiertniczych. Proszę np. o odbiór paczki z dużą gotówką, po którą przyjadą do Polski albo o pomoc finansową, którą zrekompensują z nawiązką lub proponują intratne inwestycje.

W Podlaskiem co jakiś czas notowane są takie oszustwa. W październiku policja informowała o oszustwie "na amerykańskiego żołnierza"; starsza kobieta straciła w ciągu kilku lat 350 tys. zł. Tu też znajomość miała charakter wirtualny. Za pośrednictwem portalu społecznościowego odezwała się do niej osoba, która podała się za żołnierza armii USA, stacjonującego na misji w Nigerii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna