W Elektrociepłowni będą nowe porządki

Majątek Elektrociepłowni Białystok S.A. zostanie przejęty przez Elektrownię Kozienice S.A. Oba przedsiębiorstwa należą do grupy kapitałowej Enea.

Przejęcie zapowiedział przed kamerami zakładowego serwisu internetowego prezes Elektrowni "Kozienice" S.A., która ma stać się centrum wytwarzania energii w grupie Enea.

Próbowaliśmy się dowiedzieć, co to w praktyce oznacza dla Elektrociepłowni Białystok i jej pracowników. Prezes białostockiej spółki nie chciał jednak z nami rozmawiać na ten temat, a z Kozienic przesłano tylko komunikat. "Enea uruchamia program, którego celem będzie uporządkowanie obszaru wytwarzania w Grupie. W ramach projektu powstanie spółka Enea Wytwarzanie, która skupi wszystkie spółki Grupy zajmujące się wytwarzaniem energii. Ponieważ jesteśmy we wstępnym etapie projektu, jest za wcześnie, by mówić o jakichkolwiek szczegółach, w tym także w kontekście funkcjonowania Elektrociepłowni w Białymstoku" - czytamy w komunikacie.

Niewiele więcej wiedzą sami pracownicy. Ale przedstawiciele związków zawodowych w białostockiej spółce nie wydają się zaniepokojeni zapowiadanymi zmianami.
- Na razie jeszcze żadne Kozienice nas nie przejmują - twierdzi Andrzej Jakubowski, związkowiec w Elektrociepłowni Białystok. - Jak dotąd, w tej sprawie było zaledwie jedno spotkanie z załogą, zapoznano nas z ogólnym zarysem "nowego ładu kapitałowego". Ale, szczerze mówiąc, więcej dowiedzieliśmy się z tej telewizji zakładowej niż na spotkaniu.

Jakubowski twierdzi też, że pracownicy nie obawiają się ewentualnej restrukturyzacji czy zmian, bo chroni ich ponadzakładowy układ zbiorowy.
- Poza tym to ciągle tylko plany, żadne terminy nie zostały nam podane - uspokaja.
Elektrociepłownia Białystok S.A. zatrudnia obecnie - wedle informacji związków zawodowych - 186 osób. Spółka ta stanowi źródło ciepła komunalnego - głównym odbiorcą jest Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Białymstoku.