W mieście powstanie muzeum

A jednak powstanie! Choć nie w tym roku. Nie ma jeszcze budynku ani eksponatów. Te jednak obiecali prywatni kolekcjonerzy i byli mieszkańcy Ełku, którzy z sentymentem wspominają swoje miasto już z niemieckiej perspektywy.

Idea dobra, będzie i kasa

Przez wiele lat pamiątki związane z historią miasta zbierało Towarzystwo Miłośników Ełku. Pięć lat temu całe zbiory rozszabrowano podczas remontu magistratu.

- Eksponatów mamy tysiące! Niektóre z nich ważą setki ton. To wiekowe lokomotywy, urządzenia i unikatowe sprzęty - mówią bracia Mirosław i Adam Sawczyńscy, pasjonaci kolejnictwa.

Po latach odżyła idea stworzenia Muzeum Ziemi Ełckiej. Taką wolę wyrazili radni podejmując intencyjną uchwałę, która jest pierwszym krokiem do powstania placówki.

- W budżecie na 2011 r. będą już pieniądze na ten cel. Niebawem powołamy pełnomocnika i radę programową - określa najbliższe działania Artur Urbański, wiceprezydent Ełku.

Analizę szans stworzenia muzeum opracował już rok temu Tomasz Sulewski,
muzealnik i historyk z Polskiej Akademii Nauk.

- To zdumiewające, że miasto o tak dużym znaczeniu w regionie nie posiada żadnej placówki historycznej - twierdzi Tomasz Sulewski.

Muzeum w koszarach

Zdaniem specjalistów na samo stworzenie muzeum potrzeba 1,25 mln zł. Później koszty wzrosną do ok. 2,7 mln zł rocznie. Ale urzędnicy zakładają, że ponad 800 tys. zł zarobią ze sprzedaży biletów i pamiątek.

Póki co władze Ełku zastanawiają się nad lokalizacją muzeum. Prawdopodobnie powstanie w budynkach po jednostce wojskowej.

- Liczymy na kolekcjonerów. Wolę oddania swoich zbiorów mają też potomkowie dawnych ełczan z Niemiec. Włączymy do placówki Ełcką Kolej Wąskotorową i wszystko to, co zgromadzili kolejarze - mówi prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz.
- I to jest kapitalna wiadomość! Ełk to tradycje kolejarskie - komentują decyzje władz bracia Sawczyńscy.