W Olimpii jak w Lechu. Trener ofiarą sukcesu

Tego się nikt nie spodziewał. Po ponad pięciu latach pracy w Zambrowie zwolniony został trener Krzysztof Zalewski. 37-letni szkoleniowiec niedawno wprowadził Olimpię do II ligi. Niestety, wyniki beniaminka nie satysfakcjonowały władz klubu. Drużyna w 12 meczach wygrała tylko dwukrotnie, a czarę goryczy przelała porażka w minioną sobotę z Okocimskim Brzesko 3:5.

- Taka była decyzja zarządu klubu. W naszej opinii ta drużyna powinna mieć więcej punktów. Być może coś się wypaliło pomiędzy zawodnikami i trenerem. Liczymy, że zmiana szkoleniowca da nowy impuls i zespół zacznie wygrywać - tłumaczy Sławomir Skrzypkowski, prezes klubu z Zambrowa.

Zalewski rozpoczął pracę w Zambrowie 1 maja 2010 roku. Jego staż w jednym klubie był godnym podziwu, bowiem prowadził Olimpię nieprzerwanie przez pięć lat i pięć miesięcy. Takim wyczynem nie mógł pochwalić się żaden inny szkoleniowiec na szczeblu centralnym w całym kraju. Mało tego, praca Zalewskiego była poparta wynikami. Trzykrotnie wywalczył z Olimpią awans do II ligi.

- Jesteśmy wdzięczni trenerowi za jego dokonania. Osobiście powiedziałem mu, że zapisał się wielkimi literami w historii naszego klubu - mówi Skrzypkowski.

To jednak nie miało wpływu na decyzję władz klubu, która jak żywo przypomina sytuację z Lecha Poznań. Tam też trener (Maciej Skorża) został niewolnikiem własnego sukcesu i został zwolniony kilka miesięcy po wywalczeniu mistrzostwa Polski. W Zambrowie jak widać biorą przykład z najlepszych...

Miejsce Zalewskiego zajmie Piotr Zajączkowski. 49-letni szkoleniowiec, w przeszłości piłkarz m.in. Jagiellonii Białystok i Stomilu Olsztyn, prowadził już kilka zespołów z naszego regionu. W latach 2003-2005 był trenerem Warmii Grajewo, a później pracował też w Ruchu Wysokie Mazowieckie.

- Przy wyborze nowego trenera braliśmy pod uwagę kilka aspektów. Chcieliśmy przede wszystkim szkoleniowca, który ma jakieś wyobrażenie na temat drugiej ligi, poza tym też takiego, który zna realia podlaskiego futbolu i umie się w nich poruszać. Pan Zajączkowski spełnia te wymagania, a poza tym, jest jeszcze na dorobku i z pewnością zależy mu na promocji własnego nazwiska - przekonuje Skrzypkowski.

Nowy trener Olimpii ostatnio pracował w Mławiance Mława (IV liga mazowiecka), którą zostawił na czwartym miejscu, z trzema punktami straty do lidera.

- Z Podlasiem jestem związany od wielu lat. Znam to środowisko i dobrze się tu czuję. Z wieloma piłkarzami z obecnej kadry współpracowałem w innych klubach. Pozostałych też dobrze znam z racji tego, że w poprzednim sezonie rywalizowaliśmy o awans do drugiej ligi. Ja akurat byłem trenerem Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie. Na pewno jest to młody zespół, rozwojowy. Troszeczkę kontuzje pokrzyżowały plany mojemu poprzednikowi, który pracował tutaj bardzo długo i bardzo dobrze - mówi nowy trener Olimpii, cytowany przez oficjalną stronę klubu z Zambrowa.