W Polsce cena diesla idzie w górę szybciej niż benzyny

Ostatni tydzień maja przyniósł wyhamowanie wzrostu cen benzyn i podwyżkę średniej ceny oleju napędowego w polskich rafineriach - zauważają analitycy e-petrol.pl. Obowiązująca dziś średnia hurtowa cena benzyny bezołowiowej 95 wynosi 3365,50 zł netto, czyli o 37,50 zł mniej niż przed tygodniem, co daje spadek o 1,1 proc.

Wzrosła natomiast cena oleju napędowego - dziś za 1000 litrów diesla trzeba zapłacić 2711,50 zł, to o niespełna 2 proc. więcej niż w ubiegły piątek. Czyli w wyniku ostatnich zmian cen rekordowo zmniejszył się dystans dzielący benzynę i diesel.

I wszystko wskazuje, że paliwa będą drożeć. W ubiegły poniedziałek notowania baryłki ropy wystartowały z poziomu 61,06 dolarów, a w piątkowe przedpołudnie handlowano nią prawie po 65 dolarów. W skali tygodnia również na hurtowym rynku paliw w Europie Zachodniej benzyny podrożały o niecałe 4 proc., a oleje napędowe o ok. 6 proc.

Przyczyna? M.in. rosnący popyt na paliwa. Z tego powodu oraz wychodzenia z recesji, na czerwiec specjaliści prognozują cenę 70 dolarów za baryłkę. Przy założeniu utrzymywania się kursu złotówki wobec dolara na poziomie podobnym jak teraz lub nawet nieco mocniejszym, oznaczać to może dalsze podwyżki paliw i w Polsce.

Jak oceniają analitycy e-petrol.pl, możliwe, że litr najpopularniejszej 95 będzie kosztował średnio w Polsce 4,30, a nawet 4,40 zł. Dużo taniej będzie oferowany olej napędowy. Jego przeciętna cena może mieścić się w przedziale 3,55-3,60 zł/l, czyli zbliżonym do poziomu z poprzedniego tygodnia. Minimalne korekty cen będzie można też zauważyć tankując autogaz - średnia cena LPG powinna w zależności od regionu i typu stacji wynieść średnio 1,60-1,67 zł.