Praca i nauka
Praca i nauka
Po powrocie do kraju Wacław Luto wolał unikać rodzinnych stron, gdzie interesowali się nim funkcjonariusze UB. Wyjechał do Poznania, studiował meliorację, później zrobił doktorat. Pracował w instytucjach spółdzielczych i urzędach państwowych. Napisał na początku lat 90-tych dość krótkie i niepublikowane wspomnienia z partyzantki. Już od dawna był emerytem, mieszkał w Myślenicach na Śląsku.
Pogrzeb Wacława Luto w miniony piątek odbył się na cmentarzu w Pułtusku. Należał do twórców podziemia na Suwalszczyźnie. Był ostatnim, stąd pochodzącym oficerem Armii Krajowej, który swój stopień uzyskał w czasie wojny, a nie za przynależność do organizacji kombatanckich.
Wacław Luto miał 89 lat. Urodził się w Posejnelach koło Gib. Zanim został "Orlim Szponem", uczył się w sejneńskim liceum.
Wybuchła wojna. Do konspiracji trafił wiosną 1942 r. Skończył podziemną szkołę podchorążych. Uniknął aresztowania przez hitlerowców, ale musiał się ukrywać. Zorganizował partyzancki patrol. Z bunkra na uroczysku Wielki Bór wyruszali po zaopatrzenie i na "rozmowy" ostrzegawcze z kolaborantami.
Później, w ramach łączenia oddziałów, W. Luto został zastępcą Witolda Pieleckiego - "Żwirki". Uczestniczył w atakach na Sopoćkinie, Krasnopol, na żandarmów z Suchej Rzeczki.
W połowie czerwca 1944 r. zapadła decyzja o przystąpieniu na Suwalszczyźnie do akcji "Burza". W. Luto brał udział w koncentracji AK-owskich oddziałów w Puszczy Augustowskiej. Operacja zakończyła się fiaskiem, nie doszło do odtworzenia, jak zakładano, 41. Pułku Piechoty.
Razem z kilkudziesięcioma partyzantami W. Luto złożył broń 30 lipca 1944 r. po wkroczeniu Rosjan do Gib. Trafił do sowieckich łagrów. Dopiero w listopadzie 1947 r. wrócił do Polski.
Paradoksalnie, ale wywózka na Wschód uratowała mu życie. Jego koledzy, którzy uniknęli aresztowania, przeważnie zostali zamordowani w czasie obławy z lipca 1945 r. i do dzisiaj nie wiadomo nawet, gdzie szukać ich grobów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?