Walczyli o złote menażki

W piątek rywalizowały 3-osobowe zespoły gimnazjów, szkół średnich z Giżycka, Grajewa i Białegostoku, a także służb mundurowych z Pucka, Elbląga, Suwałk, Bartoszyc, Braniewa, Orzysza, Lidzbarka Warmińskiego, Giżycka i Węgorzewa. Wszyscy mieli za zadanie przeciąć piłą drewniany kloc, wbić gwoździe w pieniek, opatrzeć rannego, przenieść go na noszach w maskach przez tunel gazowy i przetransportować w koszu motocyklowym. Czekały na nich również zasieki, paintball, bieg na 400 metrów, skakanka z grubej liny, łuk i 17,5-kilogramowy ciężarek. - Staramy się zachować sprawność każdego dnia - stwierdził Emil Guz, uczeń Gimnazjum w Bystrym. - Mimo wszystko bieg mocno mnie wyczerpał. Zaskoczyła mnie też piła, którą przy samodzielnym użyciu trzeba pchać i ciągnąć, a tu - we współpracy z drugą osobą - należało tylko ciągnąć.
Dużo mniej niespodzianek napotkali żołnierze, którzy - chociaż ćwiczą znacznie więcej niż młodzież - również narzekali na niektóre konkurencje.
- Byłem pewien, że wszystko pójdzie nam jak z płatka, lecz zarobiliśmy 25 karnych sekund - zdradził por. Janusz Romanik z Pucka, reprezentujący 21. Dywizjon Rakietowy. - Okazało się, że strzała odbiła się od tarczy i ani razu nie trafiliśmy strzelając z paintballa, który jest niby taki prosty. Startujemy natomiast w maratonach, więc bieg był dla nas wyłącznie małą rozgrzewką.
Zdecydowanym faworytem wśród służb mundurowych była drużyna z Węgorzewa, która uczestniczy w imprezie od początku jej istnienia. Choć w minionym roku "rozłożyła się" na wbijaniu gwoździ zajmując II miejsce, teraz nie dała nikomu szans.
- Najważniejsza jest dobra taktyka i równomierne rozłożenie sił - podsumował chor. Artur Płaczek z Jednostki Wojskowej 2568 z Węgorzewa. Po raz pierwszy w historii giżyckich zmagań wystartowały dziewczęta, maturzystki z VIII Liceum Ogólnokształcącego z Białegostoku.
W sobotę w rywalizacji sportowej i konkursie historycznym zmagali się uczniowie z podstawówek. Rzucali też woreczkami z piaskiem do celu oraz wykonywali slalom z piłką nożną pomiędzy pachołkami.