Walczyły do końca

Zespół gości nie spodziewał się trudnej przeprawy w Białymstoku i musiał mocno napracować się na zwycięstwo. A białostoczankom niestety nie starczyło sił, by przez 60 minut dotrzymać kroku bardziej doświadczonym przeciwniczkom.

Mecz rozegrany w hali PG 6 w Białymstoku, której dyrekcja bardzo przychylna jest szczypiorniakowi(działa tu klasa sportowa o profilu piłki ręcznej) zaczął się bardzo dobrze dla piłkarek ręcznych KPRTPD, które do 20 minuty prowadziły 8:7. Końcówka Ipołowy należała jednak dla BKS-u. Białostoczanki zbyt szybko chciały kończyć swoje akcje, który kończyły się stratami piłek lub niecelnymi rzutami.
Bydgoszczanki od stanu 11:11 zdobyły trzy bramki i do przerwy wygrywały 14:11.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Po zmianie stron nasze dziewczęta nie kapitulowały nie pozwalając rywalkom uzyskać większej niż pięciobramkową przewagę (17:22). Wkońcówce podopieczne trenera Krzysztofa Wieczorka rzuciły wszystkie swoje siły. Gdy Astrid Refsnes trafiła było tylko 22:23, a do końca pozostawała jeszcze minuta i 25 sekund. Niestety, bydgoszczanki nie popełniły w obronie błędów, a w ataku zagrały skutecznie wygrywając 25:22.

– Cieszy mnie, że nie odpuściliśmy do końca. Chcieliśmy wygrać, ale podstawowy skład drużyny mocno był już zmęczony. Zmienniczki są bardzo ambitne, ale jeszcze mniej doświadczone – podsumował mecz trener Wieczorek.
KPRTPDBiałystok – BKSBydgoszcz 22:25 (11:14).

KPR TPD: Magdalena Bolesta – Joanna Strzałkowska 6, Justyna Michalak 2, Paulina Aniśko 1, Justyna Słoma 1, Astrid Refsnes 5, Karolina Bursiewicz 2, Małgorzata Zimnoch 1, Monika Kopeć 1, Kamila Zastocka 1, Paulina Mazur 2.
Najwięcej bramek dla BKS: Jagoda Zaręba 7, Eirin Vesteng 7.