Przetrwał on na bielskim cmentarzu rzymsko-katolickim ponad półtora wieku. Niedługo przed świętami, ktoś go zniszczył. Zdemontował żeliwne ogrodzenie i kolumnę. Pozostał jedynie cokół z tablicami.
Zniknięcie pomnika zauważył Janusz Porycki z Fundacji Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej.
- Moja znajoma, Barbara Babulewicz mówi, iż był on nienaruszony jeszcze w połowie lutego - mówi.
O zniszczeniu zabytku powiadomili policję. Porycki i Babulewicz reprezentują fundację, która podjęła się renowacji zabytkowych nagrobków na cmentarzu. Pewnie pomnik majorowej doczekałby renowacji, gdyby go nie zniszczono. Skradzione elementy były żeliwne i ciężkie. Ważyły ponad sto kilogramów.
Według przypuszczeń dewastacji mogli dokonać zbieracze złomu, choć na skupach skradzionych elementów nie znaleziono. Inną koncepcją jest to, że ktoś zniszczył nagrobek, by go zlikwidowano i zwolniło się miejsce na pochówek w atrakcyjnej części cmentarza.
Ks. Dariusz Kujawa oraz członkowie fundacji proszą osoby, które wiedzą, gdzie podziały się skradzione elementy nagrobków, by powiadomiły policję tel. 85 831-03-12 lub 112 (z komórkowych) 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?