Uodpornianie lisów wolno żyjących przeciwko wściekliźnie trwa na terenie woj. warmińsko-mazurskiego od dwóch lat. W ciągu tego czasu zrzucono ponad 773 tys. dawek szczepionki na terenie obejmującym blisko 22 tys. kilometrów kwadratowych. Na ten cel Urząd Wojewódzki wydał ok. 1,2 mln zł.
- Szczepienie zaowocowało już znacznym obniżeniem liczby stwierdzonych przypadków wścieklizny - informuje Adam Wojtaszek rzecznik warmińsko-mazurskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii. - W pierwszej połowie tego roku odnotowaliśmy tylko 30 takich przypadków.
Dla porównania warto dodać, że w całym ubiegłym roku było ich 387.
Zdaniem wojewódzkiego lekarza weterynarii dzięki podawaniu szczepionki na szeroką skalę zmalała też liczba odszkodowań wypłacanych rolnikom za padłe na wskutek wścieklizny zwierzęta gospodarskie. W ubiegłym roku z tego tytułu wypłacono ok. 85 tys. zł odszkodowań. W połowie tego roku suma ta wyniosła tylko 4,8 tys. zł.
- Pomimo znacznego obniżenia ilości stwierdzonych przypadków wścieklizny w naszym województwie problem jej występowania jest nadal aktualny - twierdzi A. Wojtaszek.
Okazuje się, że o ile psy na terenie województwa zostały zaszczepione prawie w 80 proc. to liczba szczepionych kotów jest minimalna. Wynika to z faktu, iż nie ma prawnego obowiązku szczepienia tych zwierząt. W ubiegłym roku na wściekliznę zachorowały 24 mazurskie koty. Zdaniem weterynarzy liczba ta wskazuje na konieczność wprowadzenia obowiązkowego szczepienia tych zwierząt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?