MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Weźmy mistrza w obroty!

Krzysztof Sokólski [email protected]
Piłkarze Jagiellonii zapowiadają, że nie zostawią "wiślakom” nawet skrawka wolnego miejsca
Piłkarze Jagiellonii zapowiadają, że nie zostawią "wiślakom” nawet skrawka wolnego miejsca Archiwum
Na ten mecz czeka cała Polska. W Sosnowcu spotkają się najlepsze drużyny początku sezonu w ekstraklasie. Wisła Kraków gra z Jagiellonią.

Jaga ma piękne wspomnienia z Sosnowca. Przed dwoma laty właśnie tam świętowała awans do ekstraklasy. Teraz występ białostockiego zespołu na boisku Stadionu Ludowego ponownie wzbudza olbrzymie zainteresowanie. Żółto-czerwoni chcą sprawić sensację i być w bieżącym sezonie pierwszą drużyną, która odbierze punkty krakowskiej Wiśle.

Ekipa Michała Probierza w błyskawicznym tempie zrzuciła z siebie ciężar 10 ujemnych "oczek", z którymi przystąpiła do rozgrywek. Gdyby nie karne punkty dzisiaj Jaga byłaby na 2. miejscu w tabeli. Tuż za Wisłą.

"Biała Gwiazda" na swoim koncie ma same zwycięstwa. Trener Maciej Skorża szykował szczyt formy na drugą połowę sierpnia. Wtedy miało dojść do decydujących spotkań o Ligę Mistrzów. Dyspozycja krakowian rzeczywiście poszła w górę. Z tym, że wcześniej miała miejsce kompromitująca porażka z Levadią Tallin.

Owocami wysokiej formy Wisła może teraz cieszyć się tylko w ekstraklasie.
I na razie nie ma sobie w niej równych. Do spotkania z Jagiellonią mistrz Polski przystępuje jako zdecydowany faworyt. Bukmacherzy nie mają wątpliwości, czyje akcje stoją wyżej. Profesjonal kurs na zwycięstwo Wisły ustalił na wysokości 1,35, podczas kiedy wygraną Jagiellonii "wycenił" na 7,80. Szanse na remis oceniono na 4,25. Za najbardziej prawdopodobny wynik uznano zaś 2:0.

Białostoczanie zdają sobie sprawę, że w sobotę nie będzie żartów. - Po raz pierwszy zagramy typowe catenaccio - zapowiada Probierz - Skupimy się przede wszystkim na defensywie. Ograniczymy się do utrudniania gry rywalowi i poszukamy swoich szans w kontratakach.

Niestety, plany taktyczne komplikują Probierzowi kłopoty kadrowe. Do Sosnowca nie pojadą kontuzjowani Dariusz Jarecki oraz Wahan Gevorgyan. Z powodu problemów zdrowotnych w ostatnim czasie treningi odpuszczali również Andrius Skerla, Hermes oraz Tomasz Frankowski.

- Decyzję o kadrze na mecz z Wisłą podejmę w czwartek wieczorem - dodaje opiekun jagiellończyków.

Trochę kłopotów ma także Wisła. Marcelo musiał jechać do Brazylii, żeby tłumaczyć się przed sądem w sprawie wytoczonej mu przez jego były klub Sanots FC. Bramkostrzelny obrońca w sobotę powinien być jednak gotowy do gry.

Do meczu z Jagiellonią szykuje się także Paweł Brożek, którego marzenia o zagranicznym transferze znowu spaliły na panewce.

- Dla nas nie jest to dobra wiadomość. Z Brożka może zejść już ciśnienie związane z przymiarkami zmiany klubu. Nie będzie myślał o transferze, a skupi się wyłącznie na grze. W sobotę musimy na niego bardzo uważać - podkreśla Probierz.

Jagiellończycy mają szacunek do rywala, ale na pewno się go nie boją. Atmosferę przed hitem kolejki rozładowuje Marco Reich. - O Wiśle wiem tyle, że kiedyś grał tam Tomek Frankowski i strzelał w Krakowie dużo bramek - uśmiecha się Niemiec. - No i wiem też, że Wisła jest mistrzem Polski. Ale my walczymy o punkty w każdym spotkaniu. W Sosnowcu też tak będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna