Falkowski jest właścicielem „Pałacu na wodzie”. Inwestycja realizowana przy wsparciu funduszy unijnych budziła wiele kontrowersji. Zwłaszcza wtedy, gdy przedsiębiorca podpisał umowę z NFZ na świadczenie usług medycznych w zakresie rehabilitacji czy stomatologii. Pojawiły się wtedy zarzuty, że budynek nie jest gotowy do przyjmowania pacjentów.
O sprawie pisał m.in. lokalny tygodnik. Na jego łamach Dyjuk powiedział, że zastanawia się, jak to możliwe, by jednego dnia w budynku odbyła się kontrola inspektora nadzoru budowlanego, a drugiego - przyjmowani byli pacjenci. I dodał, że zaczyna doszukiwać się w tej sprawie nie drugiego, a trzeciego, a nawet czwartego dna.
- To sugerowało, że jestem przestępcą - uznał Falkowski. Jego zdaniem, z powodu tego typu wypowiedzi sprawą zainteresowała się prokuratura, a marszałek wstrzymał około 1 mln zł dotacji. Falkowski oskarżył Dyjuka o zniesławienie. Domagał się przeprosin i pieniędzy na naprawę cmentarnego parkanu. Z tego ostatniego zrezygnował w sądzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?