Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej zabitych na drogach

(bisu)
Wypadków było mniej, ale wzrosła o 4,1 proc. liczba osób zabitych na drogach - wynika z danych statystycznych podlaskiej drogówki.

Na drogach ginęli piesi

- Wzrost liczby wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym, podobnie jak w całej Polsce, odnotowaliśmy głównie w listopadzie i grudniu 2011 roku. Dotyczył on zdarzeń z udziałem pieszych - powiedział kom. Paweł Maciejuk, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Z powodu braku opadów i związanymi z tym dobrymi warunkami na drogach w tym okresie, kierowcy pozwalali sobie na zbyt wiele.

Rozpędzając się, nie zauważali ubranych w ciemne kurtki pieszych, co często kończyło się tragedią. Jak dodaje Maciejuk, to właśnie nadmierna prędkość jest nadal jedną z głównych przyczyn wypadków na podlaskich drogach.

Do tragedii dochodziło też z powodów: wymuszania pierwszeństwa przejazdu, nieustępowania pierwszeństwa pieszemu (np. na przejściu), niezachowania bezpiecznej odległości czy gwałtownego hamowania. Sprawcami wypadków drogowych byli przede wszystkim kierowcy samochodów osobowych (529 wypadków). Kolejne, ale z już o wiele niższymi wynikami, miejsca na liście winowajców drogowych zajęli piesi (91 wypadków) i kierowcy ciężarówek (67).

Doświadczeni kierowcy to niekoniecznie lepsi kierowcy

Najczęściej do groźnych zdarzeń drogowych dochodziło z winy kierowców w przedziale wiekowym 25-39 lat. Co ciekawe nieznacznie spadła liczba piratów drogowych mężczyzn, a wzrosła kobiet. Nie zmienia to jednak faktu, że to nadal płeć brzydka dominuje wśród sprawców wypadków.

W 2011 roku w województwie podlaskim doszło do 813 wypadków drogowych, w których 118 osób zginęło na miejscu, 34 osoby zmarły w szpitalu i 1004 osoby zostały ranne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna