I znamy już powód znakomitego występu "Grosika" w sobotnim spotkaniu z warszawską Legią. Mama i tata Kamila zasiedli na trybunach białostockiego stadionu. 21-letni napastnik dostał skrzydeł i grał jak z nut. Zdobył dwa gole, a Jaga pokonała "legionistów" 2:0.
- Rzeczywiście, po raz kolejny sprawdziło się, że jak rodzice mi kibicują, to strzelam bramki. Teraz specjalnie, pociągiem jechali ze Szczecina siedemset kilometrów. To właśnie im dedykuję te gole - podkreśla Grosicki.
- Jesteśmy szczęśliwi. Kamil zagrał fantastycznie. Bardzo nam się podoba na Podlasiu. Atmosfera na stadionie jest wspaniała. Kamil również jest zadowolony, że trafił do Białegostoku. Często nam mówi, że świetnie się tutaj czuje - dodają rodzice Grosickiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?