Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wigierski Park Narodowy. Park blokuje gminną drogę

Helena Wysocka [email protected]
archiwum
Wigierski Park Narodowy pobiera haracz na gminnej drodze - oburza się suwalczanin Michał Mackiewicz.

Jest to sprzeczne z prawem, dlatego będziemy występowali do samorządu, by zdemontował szlaban. Władze gminy zapowiadają, że wnioski mieszkańców nie zostaną uwzględnione.
- Zgodziliśmy się na to, by WPN zarządzał tą drogą - wyjaśnia Zbigniew Mackiewicz, sekretarz gminy. - A w takiej sytuacji ma prawo robić, co chce. Nie zamierzamy w to ingerować, tym bardziej, że do wsi można dojechać z drugiej strony.
Suwalczanin przyznaje, że faktycznie tak jest. Tyle tylko, że jadąc od strony Sejn jest to okrężna droga.

- A poza tym, dlaczego to urzędnicy mają decydować o tym, którą trasą mam się poruszać - irytuje się nasz Czytelnik. - Zdaje się, że te czasy już minęły, a przynajmniej powinny.

Nie chce się tłumaczyć

WPN mieści się w podsuwalskiej wsi Krzywe, przez które przebiega żwirowa droga. Poruszając się tą trasą można dojechać m.in. do Małej Huty, czy Okuniowca. Byłoby można, gdyby nie szlaban, który znajduje się obok siedziby kierownictwa parku.

- Przejeżdżałem tamtędy kilka dni temu - opowiada M. Mackiewicz z Wigierskiego Stowarzyszenia Mieszkańców Wsi. - Podniosłem szlaban, by przejechać, ale zostałem zatrzymany przez pracownika parku. Dowiedziałem się, że muszę pozostawić auto na parkingu, ponieważ na tej drodze obowiązuje zakaz ruchu pojazdów mechanicznych.
Mackiewicz zdziwił się, bo - jak zauważa - jest to droga gminna.

- Poza tym, dlaczego mam tłumaczyć się dokąd jadę - dodaje. - Droga prowadzi przecież do wiejskiej plaży, na pola, a także do kilku sołectw. To moja sprawa, co chcę robić. Nie widzę też powodu, by płacić za "parkowy" parking, albo podawać się za mieszkańca wsi, który ma prawo przejechać.

Działacz zapowiada, że stowarzyszenie wystąpi w najbliższych dniach do gminy z petycją, by samorząd zainteresował się sprawą i szlaban zdemontował.
- Park pobiera opłaty za wejście na teren chroniony i do tego nic nie mam - dodaje. - Ale by płacić za przejazd, to już graniczy z absurdem.

Park może robić, co chce

Zbigniew Mackiewicz mówi, że samorząd nie ma pieniędzy na utrzymanie tej drogi, która w dużej części przebiega przez las. Dlatego zgodził się, by traktem zarządzał WPN. Musi dbać o to, by był wyremontowany, a w zamian za to może ograniczać ruch na drodze.
- Uważam, że tego typu rozwiązanie jest dobre - dodaje rozmówca. - Tym bardziej, że natężenie ruchu na tej drodze nie jest zbyt duże. Zwłaszcza poza wakacyjnym sezonem, gdy nieczynna jest plaża.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna