Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilki zagrażają ludziom. W okolicy Orzechowa grasuje stado 12 sztuk

Wojtek Mierzwiński
Nie zapomnę tej nocy do końca życia - mówi Andrzej Woźnialis, sołtys Orzechowa. - To było około 1 w nocy, podczas pełni. Nasz pies wybiegał na drogę do stawu, szczekał i wracał pod drzwi domu. Wyjrzałem przez okno i zdębiałem. Dreszcze przeszły mi po plecach, przy stawie stało stado 12 wilków.

Przerażony pan Andrzej obudził żonę.

- Od razu powiedziałam mężowi, że jutro ma zawieźć dzieci pod kapliczkę. Stamtąd do szkoły w Starych Juchach zabiera je gimbus. Nie pozwoliłam, by szły piechotą 2 kilometry do szkolnego autobusu. Wystraszyłam się - dodaje Teresa Woźnialis.

Jak mówią mieszkańcy Orzechowa, na okolicznych łąkach do niedawna było dużo
jeleni i saren, teraz ich nie ma. Mieszkańcy sądzą, że zjadły je wilki. Państwo Woźnialis widzieli watahę tuż przed feriami.

- A trzy dni temu dwa wilki widziała żona gajowego. Listonosz boi się do nas przyjeżdżać. Sąsiad, który zimą wypuszczał bydło na łąkę, trzyma je w zamknięciu.

Nie wiem, co będzie wiosną, hodujemy konie. Strach będzie je wypuścić - nie ukrywa zdenerwowania pani Teresa.
Mieszkańców Orzechowa uspokaja Marek Mądrzak, nadleśniczy ełcki.

- Stado atakuje zwierzęta hodowlane, gdy jest bardzo wygłodniałe podczas bardzo ostrej zimy. Takiego wypadku dawno nie było - mówi Marek Mądrzak. - Bardziej trzeba bać się pojedynczych sztuk, słabszych, odrzuconych od stada. Te mogą połasić się na łatwą zdobycz, owce, cielaka. O rekompensatę za takie szkody trzeba wnioskować do Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.

Więcej czytaj w jutrzejszym wydaniu Mazurskiej Gazety Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna