Z szefem białoruskiej dyplomacji Uładzimirem Makiejem, Witold Waszczykowski mówił o historii i losie Polaków na Białorusi, o współpracy gospodarczej, modernizacji wspólnej granicy oraz o organizacji ruchu wizowego. Późnym wieczorem spotkał się z przedstawicielami białoruskich opozycyjnych partii i organizacji pozarządowych.
- Dobrze, że do tej wizyty w ogóle doszło. Natomiast nie udało się ministrowi załatwić niczego konkretnego - komentuje podlaski poseł PO Robert Tyszkiewicz, wiceszef sejmowej komisji spraw zagranicznych. Jego zdaniem wizyta polskiego szefa MSZ miała charakter bardziej kurtuazyjny niż roboczy. Trudno ją oceniać pozytywnie. Tym bardziej, że strona białoruska unikała deklaracji na jakikolwiek temat.
- Jest oczywiście zapowiedź, że rozmowy będą kontynuowane, jednak takie deklaracje padały też wcześniej. Miejmy nadzieję, że przyszły dialog będzie kończył się bardziej konkretnie - podkreśla poseł Tyszkiewicz.
Uważa, że są dwie sprawy, które stanowią papierek lakmusowy relacji polsko-białoruskich. To mały ruch graniczny, na którym skorzystałoby także woj. podlaskie oraz uregulowanie istnienia Związku Polaków na Białorusi.
- Załatwienie tych spraw będzie oznaczało, że wychodzimy poza gładkie deklaracje - dodaje podlaski parlamentarzysta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
