To już kolejny termin, kiedy posiedzenie rady się nie odbyło. W ostatnich dniach grudnia, jak informowaliśmy, wójt poprosił radnych o zebranie się, aby dokonać przesunięć w budżecie. Kończył się bowiem rok i trzeba było uporządkować sprawy finansowe. Przyszło zaledwie kilka osób, ale obrad nie można było rozpocząć.
- Brakowało qworum - tłumaczył przewodniczący. - Radni nie mogli przyjść.
Jak się okazało, niektórym przeszkodziła kolęda.
Dzisiaj miała odbyć się sesja nadzwyczajna. Radni mieli m.in. przyjąć program rozwiązywania problemów alkoholowych, ustalić nowe stawki wynagradzania nauczycieli i zdecydować o pomocy finansowej starostwu.
- Wczoraj prosiłem przewodniczącego, aby zwołał na dzisiaj nadzwyczajne posiedzenie - twierdzi wójt. - Nikt nie przyszedł.
Kowalewski twierdzi, że o konieczności zwołania obrad dowiedział się dopiero dzisiaj.
- Niemal cały dzień byłem w Suwałkach - tłumaczy. - Wójt chciał, aby sesja odbyła się o godz. 15. A to niemożliwe. Niektórzy radni pracują i nie są w stanie o takiej porze stawić się w urzędzie. Natomiast w przypadku rolników sytuacja jest też utrudniona. O tej porze bowiem karmią zwierzęta.
Przewodniczący twierdzi, że chciał zwołać sesję na godz. 18, ale ta pora z kolei nie pasowała wójtowi.
- A na to, to ja już nic nie poradzę - dodaje Kowalewski. - Łatwiej dostosować się jednej osobie do 15, niż odwrotnie.
Kiedy i czy odbędzie się kolejna sesja, na razie nie wiadomo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?