- Zgodziliśmy się na takie rozwiązanie, ponieważ oskarżony naprawił szkodę - mówi Józef Murawko z Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, która w tej sprawie prowadziła śledztwo.
Jarosław Szlaszyński, starosta powiatu augustowskiego mówi, że niesłusznie pobrana przez przedsiębiorcę kwota już wpłynęła na konto starostwa.
- Będziemy jeszcze domagać się odsetek karnych - zapowiada.
Policealna Szkoła Ochrony i Informatyki w Augustowie funkcjonowała od 2010 r. Założył ją białostoczanin Piotr K. Na weekendy wynajmował pomieszczenia w miejscowym liceum i oferował naukę na kilku kierunkach. Kształcił informatyków, asystentów menadżera czy techników ochrony fizycznej. A właściwie miał kształcić, bo - jak ustalili śledczy - nie wszyscy słuchacze uczestniczyli w zajęciach. Jedni przychodzili wyłącznie na strzelanie, drudzy - wcale. Mimo to, właściciel szkoły wypisał im świadectwa ukończenia nauki, a w niektórych przypadkach nawet dostarczył dokumenty do domu absolwentów.
Na podstawie list słuchaczy obrotny przedsiębiorca pobrał ze starostwa dotację, choć przepisy mówią wyraźnie, że pieniądze przysługują dopiero wtedy, gdy frekwencja na zajęciach wynosi minimum 50 proc.
Powołany przez prokuraturę biegły wyliczył, że białostocki przedsiębiorca wyłudził blisko 180 tys. zł dotacji.
Policealna szkoła Piotra K. już nie funkcjonuje. Zlikwidował ją, gdy finansami zainteresowały się organy ścigania. Mężczyzna jest nauczycielem w jednej z podbiałostockich placówek oświatowych. Dzięki temu, że postępowanie karne zostało umorzone, może uczyć dalej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
