W białostockim parku Planty, tuż przy pomniku Praczek jest zanieczyszczony staw. Po jego powierzchni pływa zielony, szlamowaty nalot - poinformował nas Czytelnik.
Nasz Czytelnik podczas spaceru zauważył w stawie przy rzeźbie Praczek nie tylko roślinność wodną. Okazało się, że na jego powierzchni pływa zielonobrunatny nalot. Z tym problemem zgłosił się do naszej redakcji.
Staw niczym trawnik
Rzeczywiście, staw na Plantach jest pokryty czymś w rodzaju zielonkawego szlamu. Jego powierzchnia przypomina bardziej trawnik. Wygląda to tak, jakby od dłuższego czasu nikt się tym zbiornikiem wodnym nie zajmował. Prawdopodobną przyczyną takiego stanu jest zjawisko tzw. kwitnienia wody. Spowodowane jest ono masowym rozmnażaniem się glonów. Rozrost ten jest wynikiem przystosowania się tych roślin do rozwoju w niskich temperaturach powietrza.
Wymienimy wodę w stawie
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Departamentem Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej białostockiego magistratu. Jak się dowiedzieliśmy, problem wkrótce ma być rozwiązany.
- Jeśli w stawie pływa tylko "rzęsa", wystarczy ją wyłowić - tłumaczy Krzysztof Druba z departamentu. - Natomiast jeśli w stawie są glony, to wymienimy w nim wodę. Stara woda spłynie kanałami deszczowymi, nową napełnimy specjalnym kanałem z fontanny.
Do sprawy jeszcze powrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?