Ukraiński ambasador, poproszony przez PAP o komentarz do oświadczenia wydanego przez Watykan w związku z dyskusjami wokół słów papieża o śmierci Darii Duginej, stwierdził:
„Jesteśmy naprawdę usatysfakcjonowani tym, że bardzo mocna reakcja strony ukraińskiej została bardzo poważnie wzięta pod uwagę oraz spotkała się z odpowiedzią i wyjaśnieniem Stolicy Apostolskiej”.
– Po słowach papieża natychmiast wysłaliśmy prośbę o spotkanie z Ojcem Świętym, bo ja taką możliwość uważam za szansę nie tylko na to, by otrzymać wyjaśnienia, ale by jeszcze raz przedstawić realną sytuację – zaznaczył dyplomata.
Ukraiński ambasador: ważne słowa z Watykanu
– To, co jest najważniejsze w komunikacie Stolicy Apostolskiej, to słowa o tym, że wojnę na szeroką skalę rozpoczęła Federacja Rosyjska– podkreślił Jurasz
– Były bardzo intensywne wysiłki podejmowane przez prorosyjskie grupy i postaci na świecie, by postawić znak równości między agresorem i drugą stroną, która broni własnych granic i swojej godności – zaznaczył.
Wizyta papieża na Ukrainie?
Jurasz, pytany, czy istnieje szansa na podróż papieża na Ukrainę, odparł: „Tak myślę. Z mojego punktu widzenia ważne byłoby to, by po tym bardzo istotnym oświadczeniu zapadła następna decyzja w tej sprawie, by zrealizować ten plan”.
– Każda osobistość publiczna ze świata, która wyraża poparcie dla Ukrainy, jest bardzo ważna dla naszego kraju – zapewnił.
Ambasador powiedział, że „wizyta papieża, jego poparcie dla Ukrainy i jego gesty zrozumienia dla sytuacji będą bardzo ważne”.
Papież Franciszek o śmierci Darii Duginy
Watykańskie oświadczenie ukazało się po prawie tygodniu polemik, jakie wywołały słowa Franciszka, który podczas audiencji generalnej 24 sierpnia, w Dzień Niepodległości Ukrainy, pół roku po rozpoczęciu wojny nazwał „biedną dziewczyną” córkę ideologa Kremla Aleksandra Dugina, Darię, zabitą w zamachu bombowym w pobliżu Moskwy. Dodał, że „niewinni płacą za wojnę”.
W rezultacie kontrowersji MSZ Ukrainy zaprosiło na rozmowę nuncjusza apostolskiego w Kijowie arcybiskupa Visvaldasa Kulbokasa. Minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba stwierdził: „Powiem otwarcie: ukraińskie serce rozrywa się z powodu słów papieża. To było niesprawiedliwe”.
W oświadczeniu Stolica Apostolska zaznaczyła: „W kontekście wojny na Ukrainie liczne są wypowiedzi Ojca Świętego Franciszka i jego współpracowników na ten temat. Mają one na celu głównie zachęcenie duszpasterzy i wiernych do modlitwy, a wszystkie osoby dobrej woli do solidarności i podjęcia wysiłków na rzecz odbudowy pokoju”.
„Wielokrotnie, podobnie jak w ostatnich dniach, doszło do publicznych dyskusji na temat politycznego znaczenia przypisywanego tym wypowiedziom. W związku z tym powtarza się, że słowa Ojca Świętego o tej dramatycznej sytuacji należy odczytywać jako głos podniesiony w obronie życia ludzkiego i wartości z nim związanych, a nie jako zajęcie stanowiska politycznego” – głosi nota Watykanu.
Następnie zaznaczono: „Jeśli chodzi o wojnę o szerokich rozmiarach na Ukrainie, rozpoczętą przez Federację Rosyjską, wypowiedzi Ojca Świętego Franciszka są jasne i jednoznaczne w jej potępieniu jako moralnie niesprawiedliwej, niedopuszczalnej, barbarzyńskiej, bezsensownej, potwornej i świętokradczej”.
mac