Przeciw planowanej inwestycji, jak informowaliśmy, protestuje część mieszkańców gminy. Obawiają się oni, że wirujące skrzydła będą szkodliwe dla zdrowia tubylców i zniechęcą turystów do przyjazdu w te okolice.
Po naszej publikacji rozdzwoniły się telefony. Anonimowi lub zastrzegający nazwisko do wiadomości redakcji Czytelnicy twierdzili, że wójt uprawia prywatę.
Jeden z wiatraków ma bowiem stanąć na polu jego krewnego, który w ten sposób zarobi rocznie nawet 20 tys. zł. Rozmówcy sugerowali, że właśnie dlatego, mimo sprzeciwu zainteresowanych rolników, gmina jest przychylna inwestycji.
- Rzeczywiście, lokalizacja jednego z wiatraków planowana jest na gruntach mojego stryjecznego brata. Ale przecież nie miałem na to żadnego wpływu. O wyborze miejsca decydowała firma, która realizuje inwestycję - odpowiada Sławomir Bielski, wójt Jeleniewa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?