Oskarżona nie przyznaje się do winy. W poniedziałek zeznawała jej przyjaciółka. Według niej, pieniądze od Aliny M. 41-latka miała tylko przechować. M. szykowała się bowiem do rozwodu. W tajemnicy przed mężem gromadziła pieniądze (oszczędności, pożyczała pieniądze od rodziny, brała kredyty), by po rozstaniu być zabezpieczoną finansowo i mieć pieniądze na utrzymanie kochanka.
Zobacz też Znachorka oskarżona. Wyłudziła od rodziny pół miliona złotych
- Pani Alina mówiła, że mąż ją bije i znęca się nad nią psychicznie. Edyta M. przeżyła podobną traumę, więc już podczas pierwszego spotkania mocno się zżyły - zeznawała.
Edyta M. chciała pomóc. Pieniądze przyjmowała. Ale kiedy się okazało, że ma okłamać męża Aliny M., że gotówkę bierze dla siebie, powiedziała dość. Pieniądze oddała.
- Widziałam jak Edyta przekazała pani Alinie reklamówkę z pieniędzmi. Mogło tam być 30-40 tys. zł - opisała świadek.
Zawiadomienie o oszustwie złożył mąż Aliny M. Zarzuty obejmują lata 2011-2012. Oskarżonej o gigantyczne oszustwo wróżce grozi 10 lat więzienia. Kolejna rozprawa 11 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?