Dosłownie, plaga kleszczy. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam - mówi Jadwiga Łazarska, która handluje na bazarze jagodami i w lesie jest niemal codziennie.
- Raz tak się wpił, o tu za uchem, że musiałam pojechać na pogotowie.
W tym roku, odnotowano 31 przypadków boreliozy, choroby powodowanej przez kleszcze. Jeden jest potwierdzony na sto procent. - Pozostali pacjenci, są w trakcie badań - mówi Ryszard Masłowski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarnej w Suwałkach. - Zima w tym roku była ciepła, więc kleszczy też jest więcej. I chociaż nie każdy jest zakażony, trzeba uważać.
Do szpitalnego oddziału chorób zakaźnych, trafiają najcięższe, przewlekłe przypadki. Lżejsze leczą lekarze pierwszego kontaktu. Do każdego z nich zgłasza się w sezonie po kilkudziesięciu pacjentów.
- Sam rumień może być mało uciążliwy, ale absolutnie nie wolno go lekceważyć - mówi Elżbieta Forencewicz, lekarz z przychodni Eskulap. - W każdej chwili może dojść do zapalenie stawów i zaburzeń neurologicznych.
Kolejne etapy choroby, doprowadzają do całkowitego wyniszczenia organów wewnętrznych. Wirus kleszczowy może też doprowadzić do zapalenia mózgu. W tym przypadku pomocne są szczepionki.
- Wprawdzie powinno się je przyjmować już lutym, ale teraz też nie będzie za późno - dodaje dr Foroncewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?