Wybory samorządowe 2010. Wyniki. Łomża. Rada Miejska:
Wszystko wskazuje na to, że przyszłą koalicję w radzie poznamy dopiero po wyborczej dogrywce.
Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny wygrywa w wyborach do łomżyńskiej Rady Miasta. Ponownie, jak cztery lata temu, na starcie będą największym klubem, bo zyskali osiem mandatów, z czego pięć osób to nowe twarze. Tyle, że samodzielnie rządzić nie mogą.
- To dobry wynik, pokazuje, że wciąż cieszymy się dużym zaufaniem mieszkańców - mówi Mariusz Chrzanowski, który szefował klubowi PiS w poprzedniej kadencji. - Rozmowy będziemy prowadzić z każdym, ale pewnie i tak na ostateczne decyzje przyjdzie nam poczekać do rozstrzygnięcia w wyścigu na fotel prezydenta.
W podobnym duchu wypowiadali się wczoraj szefowie Platformy Obywatelskiej.
- Zdobyliśmy sześć mandatów, o dwa więcej niż cztery lata temu - mówił Maciej Borysewicz, szef łomżyńskiej PO. - W dodatku nasz kandydat do sejmiku, Jacek Piorunek, zyskał tam bardzo dobry wynik. Jeśli znowu zostanie członkiem Zarządu Województwa, to nasza pozycja w negocjacjach między klubami wzrośnie.
Przypomnijmy, że do tej pory oba kluby były dotychczas "cichymi" koalicjantami, opozycyjnymi wobec prezydenta. Tym razem działacze, którzy rozmawiali z nami woleliby tworzyć koalicję proprezydencką. Dlatego dużą rolę odegra wynik grudniowych głosowań.
Tymczasem na znaczącą siłę polityczną wyrasta Samorządowe Porozumienie Łomży, które zyskało siedem mandatów. Tyle, że z jego list nie powchodzili liderzy, w tym prezes ŁSM Jerzy Brodziuk. W tej sytuacji na postać nr. 1 w przyszłym klubie wyrosnąć może Józef Lipski, prezes SM "Perspektywa".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?