Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydajemy miliony złotych na kino

sxc.hu
sxc.hu
Polskie kina miały najlepszy rok od wielu lat. Sprzedano 38 milionów biletów, czyli każdy statystyczny Polak poszedł choć raz w ubiegłym roku do kina. A białostoczanie?

Dyrektor białostockiego kina Helios przyznaje, że był to naprawdę dobry rok dla białostockich heliosów i w ogóle całej branży filmowej. - Ten rok zapowiada się jeszcze lepiej - dodaje Piotr Piński.

Na wysokie ceny są sposoby

W ubiegłym roku statystycznie każdy białostoczanin poszedł do kina dwa razy. Hitami ubiegłego roku, które najbardziej przyciągnęły widzów, były takie produkcje jak: "Kochaj i tańcz", "Madagaskar 2", "Epoka lodowcowa 3", U pana Boga za piecem", "2012" i "Saga Zmierzch: Księżyc w nowiu" . A ostatnim przebojem jest oczywiście Avatar. Coraz większą popularnością cieszą się też filmy grane w 3D.

Widzów nie zniechęcają wysokie ceny biletów.
-Klienci coraz częściej korzystają z różnych promocji, np. tanich wtorków i przedsprzedaży - mówi dyrektor kina Helios.

Zauważa też, że jak na miasto, gdzie jest sporo, bo aż 50 tys.żaków, studenci nie chodzą do kina zbyt często. W statystykach ogólnopolskich wypadamy tu średnio.
- Udział biletów ulgowych w ogólnej sprzedaży jest mniejszy niż w innych miastach - mówi Piotr Piński.

Stawiają na ambitne kino

Na ubiegły rok nie narzeka również kino "Forum".
- Choć odebrano nam możliwość grania premier, nasz repertuar nie stał się uboższy - mówi Grażyna Dworakowska, dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury. -Chcemy przyciągnąć widzów zupełnie innym repertuarem, skierowanym do ludzi poszukujących innych wrażeń i wartości w kinie, szukających czegoś więcej niż tylko popularnej rozrywki, którą można otrzymać w każdym kinie.

Organizujemy przeglądy tematyczne, festiwale filmowe. I tutaj mamy sukcesy. Kiedy wyświetlaliśmy film "Po-lin" czy "Goście, czyli na wschodnich bezdrożach", na sali brakowało miejsc.

W przypadku kina komercyjnego, w porównaniu do kilku lat wstecz odpływ widzów jest wyraźny i wynosi nawet 70 proc. Jednak dyrektor nie widzi w tym zagrożenia dla przyszłości kina.

- Obserwując doświadczenia podobnych kin w innych stronach Polski, widać, że jest wielu widzów poszukujących ambitnej kinematografii, zatem kina kameralne mają dużą przyszłość. Dlatego stawiamy na kino młode, ambitne, interesujące, artystyczne, w dużej mierze polskie i europejskie - mówi dyrektor.

Obecnie "Forum" stara się o włączenie do Sieci Kin Studyjnych, musi więc spełniać pewne wymogi, pokazywać więcej kina europejskiego i artystycznego, co będzie stanowić dodatkową wartość prezentowanego repertuaru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna