Wyniki

"Gazeta Współczesna" - jeden z patronów medialnych Coca-Cola Cup 2006 - od początku wierzyła, że drużyny z naszego regionu mogą osiągnąć sukces. Konkurencja była niesamowita, bo w turnieju udział wzięło pięćdziesiąt tysięcy dzieci i młodzieży z 2571 szkół podstawowych oraz 2279 gimnazjalnych. Trzymaliśmy kciuki za naszych chłopaków, pamiętając, że w kilku poprzednich edycjach turnieju Białystok zawsze wygrywał przynajmniej w jednej kategorii wiekowej. Nie inaczej było i tym razem.

Nie było słabeuszy
W gronie ośmiu finalistów (wyłonionych we wcześniejszych eliminacjach), jacy zjawili się w niedzielę na stadionie KSZO Ostrowiec, były dwie drużyny z Białegostoku.
- Wszystkie zespoły prezentowały klubowy poziom. Tu nie było słabeuszy - mówi Ryszard Karalus opiekun SP37 Białystok. Jego podopieczni stali się rewelacją turnieju. Nie tylko ze względu na umiejętności, ale także hart ducha jaki wykazali. W finale przegrywali do przerwy 1:3 ze Szkołą Podstawową z Łęcznej. Doprowadzili jednak do wyrównania. Na 2 minuty przed końcem spotkania bramkę na 3:3 strzelił Paweł Kossyk. W dogrywce złotego gola zdobył Łukasz Bogusławski. Jeśli dodamy, że w półfinale białostoczanie dopiero w rzutach karnych pokonali Podbeskidzie Bielsko-Biała, to będziemy mieli pełen obraz dramaturgii, jaki towarzyszył turniejowi.
- Po finale chłopcy płakali ze szczęścia - opowiada Karalus. - Musieliśmy wydrzeć oba zwycięstwa. Graliśmy naprawdę dobrze. Podaniami, szeroko. Stwarzaliśmy też sporo sytuacji. Obstrzeliwaliśmy słupki, poprzeczki. Bramkarze rywali wyczyniali nieprawdopodobne rzeczy, ale wreszcie się udało. Zawodnicy zasłużyli na zwycięstwo i już szykują się do wyjazdu, do Hanoweru.

Taki charakter
Mundial przeszedł koło nosa gimnazjalistom z "piętnastki". Choć trzecie miejsce w jednej z największych imprez dla młodych piłkarzy w Polsce, to wielkie osiągnięcie. - Ale mamy takich charakter, że interesują nas tylko wygrane - zaznacza trener Mariusz Kulhawik. - W Ostrowcu nie dopisało nam szczęście. W pierwszym meczu z Rzeszowem przeciwnicy wyszli na boisku we wkrętach. Zabrania tego regulamin. Było bardzo ślisko i gole traciliśmy głównie na skutek gorszej przyczepności do murawy.
Za dopuszczenie do takiej sytuacji ukarany został arbiter prowadzący mecz (nie sędziował już kolejnych spotkań). Białostoczanie jednak przegrali 2:4. Na osłodę w meczu o 3. miejsce pokonali 4:3 Zieloną Górę.
- Teraz trzecie, ale dwa lata temu było pierwsze miejsce w podstawówkach. Chyba i tak jest nieźle - dodaje na zakończenie Kulhawik.

Wyniki

Szkoły podstawowe:
Półfinały: SP 37 Białystok - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (karne 4:2), SP 51 Szczecin - SP 4 Łęczna 3:6. Mecz o 3 miejsce: Szczecin - Podbeskidzie 0:4. Finał: Białystok - Łęczna 3:3 (4:3 w dogrywce po złotej bramce).

Gimnazja:
Półfinały: Gimnazjum 4 Zielona Góra - Gimnazjum 3 Lubin 1:4, Gimnazjum Sportowe Rzeszów - Gimnazjum 15 Białystok 4:2. Mecz o 3 miejsce:
Zielona Góra - Białystok 3:4. Finał: Lubin - Rzeszów 5:3.

Skład SP 37 Białystok: Tomasz Gozdecki, Karol Zadykowicz, Michał Laskowski, Paweł Kujawski, Daniel Balcer, Mateusz Szymaniuk, Tomasz Tymoszuk, Patryk Rybin, Paweł Kossyk, Łukasz Bogusławski. Trener: Ryszard Karalus.

Skład Gimnazjum nr 15 Białystok: Augustyn Wróblewski, Mariusz Gogol, Maciej Wydra, Bartek Sulkowski, Bartek Dołubizna, Michał Fidziukiewicz, Wojciech Zalewski, Andrzej Jakimczuk, Mateusz Sowa, Dawid Grodzki. Trener: Mariusz Kulhawik.