Jak już pisaliśmy, do wypadku doszło około godz. 9 na zakręcie w pobliżu miejscowości Sowlany, na drodze będącej przedłużeniem ul. 27 lipca w Białymstoku.
Autokarem jechało łącznie 37 dzieci oraz rodzice i opiekunowie. Łącznie było 49 osób. 8 osób zostało rannych.
- Najprawdopodobniej, przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Kierowca był trzeźwy - mówi Aneta Łukowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Żona świadka wypadku napisała:
Straż pożarna przyjechała, kiedy dzieci były już wyprowadzone z autokaru. Dzieciaki wyciągnęli mój mąż, syn
i zięć. Dzwonili do mnie w trakcie ewakuacji dzieci, słyszałam w telefonie krzyki i płacz dzieciaków. Najważniejsze, że wszystkie dzieci uratowano, ale niech strażacy nie gloryfikują swoich zasług!!!!!
***
oktawiusz5 napisał:
Autobus przewrócił się na zakręcie w Sowlanach a nie w Białymstoku na 27-lipca byłem i widziałem to chwilę po wypadku zaraz za mną zaczęły się zjeżdżać służby straż, policja i pogotowie, mam nadzieję ze nic nikomu się nie stało poważnego. Strażacy zaraz wybiegli do dzieci z maskotkami by odwrócić ich uwagę dzieci. Przyczyny wypadku osobiście określam iż kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze w tym miejscu jest dość ostry zakręt jak na autokar w dodatku padał deszcz.
Macie zdjęcia z miejsca zdarzenia? Wysyłajcie na [email protected]
Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?