Do zdarzenia doszło 10 grudnia ub.r. około południa. Na przystanku autobusowym przy ul. Wiejskiej piesi czekali na autobus. W tym czasie ul. Kaczorowskiego Piotr J. jechał audi A3. Przejechał skrzyżowanie, ale - jak potem ustalił biegły - nie dostosował prędkości jazdy do warunków atmosferycznych. Piotr J. stracił panowanie nad autem, które wjechało w zatoczkę dla autobusów i tyłem uderzyło w stojących na przystanku. Trzy kobiety zostały odwiezione do szpitala. Kierowca był trzeźwy.
Początkowo prokurator postawił Piotrowi J. zarzut spowodowania wypadku. Na osiem miesięcy musiał jednak zawiesić śledztwo w oczekiwaniu na ostateczne wyniki leczenia najbardziej poszkodowanej Marty R. Jesienią okazało się, że obrażenia zostały zakwalifikowane przez lekarzy jako ciężki uszczerbek na zdrowiu. Prokuratura zmieniła J. zarzut na poważniejszy, zagrożony karą nawet do ośmiu lat więzienia.
Wygląda jednak na to, że Piotr J. - student prestiżowego kierunku na Politechnice Białostockiej - za wypadek zapłaci. Prokurator wnioskuje do sądu o wymierzenie mu 5 tys. zł grzywny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
