Zabił przyjaciół, ledwie uszedł z życiem, ale do końca myślał tylko o sobie - tak swój artykuł rozpoczyna "Super Express". Chodzi o tragiczny wypadek, do którego doszło na początku kwietnia tego roku pod Świdwinem (Zachodniopomorskie).
Trójka młodych ludzi zginęła na miejscu, w tym jubilat Piotr. Auto, którym pędzili ponad 200 km/h rozbiło się na drzewie. Jechali na stację benzynową po alkohol. Nie dojechali.
Według ustaleń dziennika i świadków zdarzenia kierowca Paweł S.pijany prowadził samochód. W środku było jeszcze czterech pasażerów. Gdy się rozbili, Paweł wyszedł z auta i wsadził nieprzytomną Natalię za kierownicę.
17-letnia Natalia jednak przeżyła. Ponadto znaleźli się świadkowie, którzy widzieli całe zajście.
Kierowca chce dobrowolnie poddać się karze. Dostałby wówczas 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?