MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek sprzed 22 lat. Winny jest mężczyzna, który już nie żyje

(ika)
Oskarżony twierdzi, że to nie on był sprawcą wypadku, a jego ojciec. Ten zaś zmarł 10 lat temu.
Oskarżony twierdzi, że to nie on był sprawcą wypadku, a jego ojciec. Ten zaś zmarł 10 lat temu. sxc.hu
Wypadek sprzed 22 lat.

Na wokandę Sądu Okręgowego w Białymstoku trafiła w czwartek apelacja w sprawie 44-latka skazanego za spowodowanie śmiertelnego wypadku na ul. Legionowej w Białymstoku. Proces, jakich wiele, gdyby nie fakt, że dotyczy tragicznego zdarzenia sprzed... 22 lat.

Dariusz W., który od 1991 do 2012 r. był w USA, został skazany za spowodowanie wypadku na sześć lat pozbawienia wolności. Nie przyznaje się do winy i odwołał się od wyroku. Twierdzi, że to nie on był sprawcą wypadku, a jego ojciec. Ten zaś zmarł 10 lat temu.

Proces odwoławczy nie zakończył się ze względu na wnioski dowodowe złożone przez obronę. Chodzi m.in. o dokumenty paszportowe Dariusza W., w których znajduje się wiza amerykańska. Oskarżony forsuje fakt, iż nie uciekał przed wymiarem sprawiedliwości, a jego wyjazd na początku 1991 r. do USA był planowany. Sąd odroczył termin kolejnej rozprawy do połowy stycznia.

Do zdarzenia doszło 28 grudnia 1990 r. około godz. 18 na ul. Legionowej. Dariusz W. jechał BMW od strony Al. Piłsudskiego. Dojeżdżając do oznakowanego przejścia dla pieszych, nie zachował ostrożności i potrącił dwie osoby. Mężczyzna przeleciał nad maską samochodu i upadł 30 metrów od pasów. W wyniku obrażeń głowy zmarł ponad tydzień później. Jego żona doznała ogólnych potłuczeń ciała.

Jak wynika z akt sprawy, pod koniec stycznia 1991 r. podejrzany przekroczył granicę USA. Ścigany listem gończym, został zatrzymany dopiero w lipcu 2012 r. i deportowany do Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna