Jak tłumaczą, nie są przeciwni powstaniu takiego oddziału, nie chcą go jednak w tym miejscu. Obawiają się, że ich dzieci zostaną pozbawione dostępu do pierwszej pomocy, a w ościennych szpitalach będzie brakowało dla nich miejsc. Na ręce starosty złożyli petycję, w której apelują, by włączył się w pomoc i uchronił oddział dziecięcy przed przekształceniem.
- Ja ich obawy jak najbardziej rozumiem, ale te decyzje nie należą do mnie - mówi Bogdan Zieliński, starosta wysokomazowiecki.
I dodaje, że ma pewne rozwiązania, które przedyskutuje z wojewodą.
- Po południu będziemy otwierali laboratoria, więc będzie okazja do rozmowy - powiedział Zieliński, ale zastrzegał, że jeśli zapadną decyzje o przekształceniu, zrobi wszystko, by je wykonać.
Obawy rodziców rozumie także Bożena Grotowicz, dyrektor Szpitala Ogólnego w Wysokiem Mazowieckiem, ale jak tłumaczy, w powiecie jest duża ilość zachorowań na covid i pacjenci wymagający hospitalizacji, muszą gdzieś uzyskać pomoc.
- Mamy utrudnioną sytuację, bo prowadzimy remont na dwóch oddziałach. Wyłączenie oddziałów zabiegowych czyli chirurgii, ortopedii, położnictwa i ginekologii w ogóle nie wchodzi w rachubę. Tym bardziej, że już nie ma funkcjonujących szpitali jednoimiennych - wyjaśnia Grotowicz.
I dodaje, że pozostaje oddział internistyczny, ale ten jest również w trakcie remontu i skupia się na niewielkiej powierzchni.
- Fizycznie nie ma możliwości, by wydzielić tam sale dla osób covidowych i niecovidowych. Jedynym miejscem pozostaje oddział dziecięcy. A ze względu na bezpieczeństwo małych pacjentów, nie byłoby zasadne, by na tym samym oddziale leżeli zarażeni dorośli i dzieci niecovidowe - tłumaczy dyrektor.
Zapewnia, że pacjenci, którzy w tej chwili przebywają na Oddziale Dziecięcym, znajdą opiekę w szpitalu w Bielsku Podlaskim oraz w Szpitalu Wojewódzkim w Białymstoku.
- Mamy zarezerwowane miejsca dla siedmiorga dzieci, które powinny być hospitalizowane. Jeśli się uda, to jeszcze dzisiaj zostaną przewiezione. Pacjenci, którzy nie wymagają hospitalizacji, zostaną wypisani - mówi Grotowicz.
Decyzji wojewody jeszcze nie ma, ale wstępne uzgodnienia są takie, że od jutra Oddział Dziecięcy w Wysokiem Mazowieckiem będzie przekształcony w oddział covidowy. Do dyspozycji będzie 15 łóżek oraz dodatkowo cztery łóżka na Oddziale Intensywnej Terapii.
- Tam tylko jedno łóżko pozostawimy niecovidowe -dodaje dyrektor placówki.
Grotowicz nie ukrywa, że jest jej przykro, że pod szpitalem organizowane są konferencje prasowe polityków, którzy apelują do wojewody o przemyślane decyzje.
- To burza w szklance wody. Nakręcanie się i straszenie ludzi, nikomu na zdrowie nie wychodzi. Rozumiem niepokój matek, ale nie mieliśmy innego wyjścia - podsumowuje Bożena Grotowicz.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?