Wywóz śmieci. Nie wszyscy płacą. Upomnienie kosztuje 8,8 zł

Zapomniałam zapłacić jeden rachunek za śmieci na 46 złotych. Po trzech tygodniach dostałam upomnienie z urzędu miasta. Teraz za to pismo muszę dodatkowo zapłacić 8,8 zł. Skąd taka kwota? - dziwi się nasza Czytelniczka. Dotychczas ełccy urzędnicy wysłali około 400 podobnych upomnień. I jak tłumaczą, taka stawka wynika z obowiązujących przepisów.

Nie wszyscy złożyli deklaracje

W mieście jest 18 966 gospodarstw domowych, w tym 3 302 jednoosobowych, 4 087 dwuosobowych, 4 293 trzyosobowych, 3 725 czteroosobowych i 3 159 pięcioosobowych i większych. Zdecydowana większość rodzin mieszka w blokach.

Od 1 lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące gospodarki odpadami. Dla większości mieszkańców bloków zmieniło się niewiele. Opłaty za odbiór odpadów tak jak wcześniej wpłacają na konta spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych. Zmieniła się jedynie stawka.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja właścicieli domów. Tylko na trzech osiedlach - Grunwaldzkim, Szybie i Zatorzu jest ich 1400. Wcześniej płacili nie wszyscy. Część paliła śmieci w piecach, wyrzucała je do kontenerów na osiedlach czy wywoziła do lasów.

Teraz śmieci odbierane są od wszystkich. Są już tego pierwsze efekty. Przez pierwsze dwa miesiące ilość wyrzucanych odpadów wzrosła o połowę. W lipcu i sierpniu ubiegłego roku Zakład Unieszkodliwiania Odpadów w Siedliskach przyjął 5 tys. ton śmieci. Z kolei w tym samym okresie tego roku - 7 tys. ton.

W sierpniu na osiedlach domów prowadzona była też zbiórka odpadów budowlanych. Z terenu 12 samorządów zebrano wówczas 110 ton gruzu.

Po wprowadzeniu nowych przepisów za śmieci muszą płacić wszyscy. Zgodnie z przewidywaniami są z tym problemy.

Jak się okazuje, jeszcze nie wszyscy mieszkańcy złożyli deklaracje. Urzędnicy przypominają, że wszyscy powinni to zrobić już ponad 3 miesiące temu. Kilka osób zostało już ukaranych za uchylanie się od tego obowiązku.

- Na szczęście zdecydowana większość ełczan płaci za śmieci. Ale nie wszyscy. Jednak nie wpłynie to w żaden poważny sposób na budżet Ełku - przyznaje Jarosław Wróbel, skarbnik miasta.
I dodaje, że za wcześnie jest, aby mówić o tych osobach jako o dłużnikach.

- Nowe przepisy obowiązują od niedawna. Mieszkańcy muszą przyzwyczaić się do nowego obowiązku, jakim jest regularna opłata za śmieci. Część odłożyła rachunki na później, inni być może zapomnieli - dodaje Jarosław Wróbel.

Warto regularnie płacić za śmieci. Spóźnialskich czeka bowiem niemiła niespodzianka.

Koperta i znaczek za 8,8 zł

Nasza Czytelniczka trzy tygodnie spóźniła się z płatnością. Ku jej zdziwieniu dostała upomnienie, za które teraz musi zapłacić 8,8 zł.

- Mieszkańcy pewnie się dziwią, skąd taka kwota. Przecież koperta i znaczek kosztują dużo mniej. Ale ta stawka to jest opłata administracyjna, której my nie ustalamy. Jest ona z góry narzucona i wszędzie obowiązuje taka sama stawka - wyjaśnia skarbnik miasta.

Dotychczas miejscy urzędnicy wysłali około 400 upomnień za opóźnienia w opłatach za śmieci za lipiec i sierpień.