Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła właśnie przetarg na opracowanie projektu obwodnicy Suwałk. Wizja rozpoczęcia budowy w 2014 roku staje się coraz bardziej realna.
- Trzeba tego jednak cały czas pilnować i dopingować urzędników, by wszystko załatwiali bez specjalnej zwłoki - powtarza Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Pojawiły się poważne obawy
Pierwszy ważny krok dotyczący obwodnicy został zrobiony, jak informowaliśmy, w październiku. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku wydała decyzję środowiskową dotyczącą przebiegu trasy. Ma ona zaczynać się w podsuwalskiej Szwajcarii, biec po zachodniej stronie miasta i na jego południowych obrzeżach połączyć się z obwodnicą Augustowa, której budowa ma wkrótce ruszyć. Dwujezdniowa trasa będzie liczyła 12,8 km.
Decyzja RDOŚ stała się już prawomocna.
Od tego momentu zaczął się ten etap inwestycji, który wymaga nakładów finansowych. I tu pojawiły się wątpliwości. Wprawdzie wysocy rangą urzędnicy z nadania Platformy Obywatelskiej obiecywali, że pieniądze na przygotowanie dokumentacji suwalskiej inwestycji się znajdą, ale było to przed wyborami. Nawet przedstawiciele władz miast nie byli do końca pewni, czy obietnica zostanie dotrzymana.
- Mieliśmy zapewnienia, że środki będę, ale woleliśmy dmuchać na zimne - mówi Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału GDDKiA. - Ogłoszenie o przetargu rozwiewa wszelkie obawy.
Będą mieli 17 miesięcy
Projektanci muszą uporać się z dwoma zadaniami. Pierwsze, to obwodnica Suwałk, drugie - połączenie tej trasy z obwodnicą Augustowa. To ostatnie przedsięwzięcie wynika ze zmiany przebiegu suwalskiej "obwodówki". Wcześniej przyjmowano, że połączy się ona z trasą augustowską w nieco innym miejscu. Projektanci będą mieli na to 10 miesięcy.
Natomiast projekt suwalskiej obwodnicy ma być gotowy po 17 miesiącach od podpisania umowy. Oferty będą przyjmowane do początku lutego. Wtedy też należy się spodziewać rozstrzygnięcia przetargu. Można więc wywnioskować, że projekt obwodnicy Suwałk będzie gotowy latem 2013 roku.
- Będzie sporo czasu, by zabiegać, gdzie tylko można o pieniądze na tę inwestycję - mówią przedstawiciele suwalskich władz. W grę wchodzi kwota rzędu 350-400 milionów złotych. Ma pochodzić w większości z funduszy unijnych przyznanych Polsce na lata 2014-2020. Na razie jednak nie wiadomo, ile dokładnie nasz kraj dostanie i jak te pieniądze będą później dzielone.
Trasa powinna być gotowa najpóźniej po dwóch latach od rozpoczęcia inwestycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?