Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o PKS Nova na sesji sejmiku województwa podlaskiego. Radny klubu PiS: odwołać prezesa spółki

OPRAC.: wal
Dworzec PKS Nova w Białymstoku, a zarazem siedziba główna spółki
Dworzec PKS Nova w Białymstoku, a zarazem siedziba główna spółki Archiwum
Dziwię się jaki trzeba mieć tupet by po godzinach wysłać swoich pracowników, wcisnąć im baner a samemu nie przyjść na sesję – mówił w poniedziałek 12 lutego 2024 roku Karol Pilecki na sesji nadzwyczajnej sejmiku województwa. Dyskusji, która przemieniała się w słowną awanturę, przysłuchiwali się pracownicy spółki. Jedni popierali zwolnionego dyrektora w Suwałkach. Inni prezesa spółki.

Spis treści

Zanim radni zebrali się na sesji, w południe do sytuacji PKS Nova odniósł się zarząd województwa. – Sytuacja w spółce jest stabilna – poinformował marszałek Artur Kosicki podczas konferencji prasowej. Była ona odpowiedzią na zarzuty radnych sejmiku z Koalicji Obywatelskiej odnośnie m.in. stanu taboru czy sprzedaży nieruchomości należących do przedsiębiorstwa.

– W mojej ocenie wszystkie problemy związane z PKS-em rozpoczęły się od momentu, gdy 24 maja 2016 r. zarząd województwa rozpoczął działania zmierzające do połączenia spółek – mówił Artur Kosicki, podkreślając, że stosowna uchwała została wówczas przyjęta jednogłośnie.

Odnosząc się do zarzutu sprzedaży nieruchomości należących do przedsiębiorstwa, marszałek poinformował, że w latach 2016-2018 ówczesny zarząd PKS sprzedał majątek na ponad 36 mln zł. Dla porównania w latach 2019-2024 była to kwota niespełna 4 mln zł, czyli prawie 10-krotnie mniej.

Odnośnie stanu technicznego i liczebnego taboru marszałek zaznaczył, że nieporównywalnie więcej autobusów zostało zakupionych przez obecny zarząd spółki. Poinformował także o ogłoszeniu otwartego konkursu, dotyczącego inwestycji w zakresie rozwoju transportu zbiorowego, w ramach, którego będzie można zakupić m.in. niskoemisyjne autobusy.

Opozycja kontratakuje. Przed sesją

Niejako odpowiedzią na wystąpienie marszałka była konferencja radnych opozycyjnych.

- Gdzie są pieniądze ze sprzedaży nieruchomości w Ełku i Gołdapi – pytał Cezary Cieślukowski, radny PSL z Suwałk.

Przypomniał, że domagał się inwestycji w suwalskim oddziale. Chociażby modernizacji stacji paliw.

- Jej wygląd urąga standardom XX wieku. Strach na nią wjechać – mówił radny. – Podobnie jest z taborem. W ubiegłym roku przeznaczono na niego na potrzeby oddziału w Suwałkach 300 tys. zł. Na cztery-pięć sztuk. Sami Państwo wiecie jaka to jest jakoś i standard tych autobusów.

PKS Nova. Gorąco o spółce na sesji

W czasie sesji przedstawiciel wnioskodawców Karol Pilecki mówił, że radni są mamieni informacjami odnośnie sytuacji w spółce.

- Mimo milionów przekazywanych z budżetu województwa wiek autobusów wcale nie spada – mówił radny. – Z szacunku do pracowników prezes powinien siedzieć w pierwszym rzędzie i odpowiadać na każde pytania. Dziwię się jaki trzeba mieć tupet, by po godzinach wysłać swoich pracowników, wcisnąć im baner a samemu nie przyjść na sesję.

- To było wystąpienie polityczne, teraz będzie merytoryczne – odpowiedział marszałek Artur Kosicki. Podkreślił, że problem wziął się stąd, że część pracowników uważa, że jeden oddział powinien być samodzielny.

- Ale nie byłoby tego tematu, gdy kilkanaście lat wcześniej ówczesny zarząd województwa podjął decyzję o połączeniu spółek – mówił marszałek przypominając główne tezy swojej południowej konferencji prasowej.

Poinformował także o podjęciu przez zarząd województwa uchwały w sprawie przeprowadzenia analizy, która ma na celu wskazanie zasadności podziału podlaskiej komunikacji i ewentualne wydzielenie oddziału w Suwałkach (ostateczną decyzję podejmą radni na sesji za tydzień).

Radny PiS: To jest haniebnie Panie prezesie

Po wystąpieniu marszałka głos zabrał radny Cieślukowski, który także rozwinął swoje przedsejmikowe wystąpienie. Wypowiedział się także poseł Jacek Niedźwiedzki, który nakreślił genezę sytuacji ze zwolnieniem dyrektora suwalskiego oddziału przez prezesa spółki.

- Doszło do tego, że dziś jedna grupa pracowników krzywo patrzy na drugą. Tak się nie zarządza firmą – mówił poseł KO.

Romuald Łanczkowski (PiS) pytał marszałka, jaki był rzeczywisty powód odwołania dyrektora suwalskiego oddziału.

- Bardzo się dziwię, że nie ma prezesa. To jest haniebne panie Doliasz, że pracownicy muszą stać murem za panem sflaczałym transparentem. Nie stójcie za nim, to zły kierownik, zarządzający – mówił radny.

Zaproponował radnym apel do zarządu województwa o odwołanie Marcina Doliasza z funkcji prezesa PKS Nova.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Awantura o PKS Nova na sesji sejmiku województwa podlaskiego. Radny klubu PiS: odwołać prezesa spółki - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna