Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za tym płotem spalili ciało 21-letniej Ani

Michał Modzelewski
55-letnia Janina Ożarowska w ten sobotni wieczór, gdy zamordowano i spalono Anię, grillowała z synem. Ok. godz. 21 poczuła dziwny swąd z ogniska sąsiadów.
55-letnia Janina Ożarowska w ten sobotni wieczór, gdy zamordowano i spalono Anię, grillowała z synem. Ok. godz. 21 poczuła dziwny swąd z ogniska sąsiadów.
Dotarliśmy do świadków zbrodni

Sprawcy makabrycznego morderstwa w Sędziwujach trafili we wtorek do aresztu, w którym będą czekać na zakończenie śledztwa i rozprawę.

Janina Ożarowska tego wieczoru, 15 sierpnia, gdy 26-letni Tomasz Sz. oraz 23-letni Andrzej Sz. zamordowali 21-letnią Anię, przebywała kilkaset metrów dalej na swojej działce.
- Widziałam ognisko, słyszałam głośną muzykę. Ten chłopak często w weekendy zapraszał znajomych i urządzał imprezy - opowiada. - Tego dnia też było głośno.

Wieczorem panią Janinę odwiedził syn z rodziną i dziećmi. Rozpalili razem grilla, by miło spędzić świąteczny wieczór. Wieczorem kobieta zauważyła, że ognisko sąsiada nabrało sporych rozmiarów.

- I wtedy taki nieprzyjemny zapach poczuliśmy - opowiada pani Janina. - Myślałam, że to poduszki wiszące na płocie wrzucili do tego ogniska. Potem przyjechała straż i policja, Czułam, że coś się stało.

To policjanci odkryli ciało zamordowanej, rzucone pośród płonących opon. Anię mężczyźni zamordowali między godz. 12 a 16, po czym chcieli zatrzeć ślady.
Obaj są mieszkańcami Zambrowa. Ujęto ich jeszcze tego samego wieczoru, nawet nie zdążyli wytrzeźwieć.

Prokuratura nie chce ujawniać szczegółów swoich ustaleń ze względu na dobro śledztwa. Dowiedzieliśmy się jedynie, że obaj przyznali się do winy. Od wtorku przebywają w areszcie w Czerwonym Borze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna