W grudniu ub. r. usłyszał on nieprawomocny wyrok 25 lat więzienia.
Maciej T. i Marta Krupowicz poznali się w kancelarii prawnej, której współwłaścicielem był oskarżony, a 31-latka miała tam praktyki. Nawiązali burzliwy romans. Do tragedii doszło 2 stycznia 2010 r. w Białymstoku, w mieszkaniu kobiety na białostockim osiedlu Bojary. Tam, jak ustalił sąd I instancji, pijany Maciej T. (miał blisko 2 promile) pobił kochankę, a następnie udusił. Ofiara miała rozległe obrażenia zewnętrzne, ale i wewnętrzne.
Z uwagi na okrucieństwo zbrodni, prokurator i ojciec ofiary - który w procesie był oskarżycielem posiłkowym - domagali się dla oskarżonego dożywocia. Obrona wnosiła o zmianę kwalifikacji prawnej czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci, zagrożone dużo łagodniejszą karą (oskarżony miał zbyt mocno przycisnąć kobietę za szyję podczas seksu). Obie strony zapowiedziały złożenie apelacji. Na razie czekają na pisemne uzasadnienie orzeczenia sądu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?