MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaczęła od szycia dla lalek

Magdalena Szymańska
– Zawsze interesowały mnie stroje oryginalne, z „tym czymś” – mówi Dorota Jóźwik. – Dlatego szyjąc suknie  ślubne, czuję się jak ryba w wodzie.
– Zawsze interesowały mnie stroje oryginalne, z „tym czymś” – mówi Dorota Jóźwik. – Dlatego szyjąc suknie ślubne, czuję się jak ryba w wodzie. B. Skok
Szyje, bo kocha i nie wyobraża sobie życia bez tego. Dorota Jóźwik jest żywym dowodem na to, że pasjamoże stać się sposobem na życie. - To bardzo miłe, jak dziewczyna ubiera się w "moją" sukienkę i ma łzy szczęścia w oczach- mówi Dorota Jóźwik. - Właśnie w takich chwilach wiem, że moja praca nie poszła na marne.

Szyję, odkąd potrafię utrzymać igłę w ręce - mówi Dorota Jóźwik, właścicielka studia krawieckiego "Dorota Studio".
Zawsze interesowały ją ubrania oryginalne, inne niż wszystkie, z dodatkami i "tym czymś". Dlatego szyjąc suknie balowe i ślubne, czuje się jak ryba w wodzie.
Na początku ubierała lalki i siebie. Później jej talent docenili najbliżsi.
- Moja siostra trenowała tańce towarzyskie - mówi krawcowa. - W latach osiemdziesiątych kreacje taneczne były dość drogie, więc to ja szyłam jej stroje.

Talent i pasja

To typowa amatorka. Szyje z pasji.
- Nie mam żadnego wykształcenia w tym kierunku - mówi.
Skończyła III Liceum Ogólnokształcące w Białymstoku, potem studiowała hotelarstwo w Olsztynie. Przez kilka lat pracowała w zawodzie, niestety życie zmusiło ją do odejścia z pracy.
- Gdy postanowiłam wrócić, okazało się, że 35-letnia kobieta jest za stara i za mało atrakcyjna na recepcjonistkę - wspomina Dorota Jóźwik. - Poszłam do urzędu pracy, gdzie zapisałam się na kurs. Tam było wszystko: począwszy od autoprezentacji do podstaw księgowości i obsługi kas fiskalnych i komputera. Praca miała na mnie czekać. Niestety, nie czekała.
Pani Dorota siedziała w domu i szyła suknię ślubną dla swojej siostrzenicy. Wtedy mąż złożył jej propozycję nie do odrzucenia.
- Powiedział: zacznij wykorzystywać swój talent, załóż firmę - wspomina pani Dorota. - Jednak ja musiałam dojrzeć do podjęcia takiej decyzji. Nie miałam przecież żadnego doświadczenia w tej dziedzinie.
Jednak gdy zdecydowała się na własny biznes, wszystko potoczyło się błyskawicznie.
- Lokal, rejestracja firmy, wyposażenie, reklama - wymienia Dorota Jóźwik. - Dziś wiem, że podjęłam dobrą decyzję. Żałuję tylko, że tak późno.

Ubiera panny młode

Na klientki nie trzeba było długo czekać. Już teraz pani Dorota ma kilka zamówień na przyszły rok, a chętni wciąż zapisują się w kolejkę. Zdecydowana większość to przyszłe panny młode.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna